Ufff…
W tej sytuacji zostawię jak jest. Tak będzie lepiej, a skoro i tak koniec bliski to nie ma co kombinować. Można wtedy przekombinować.
A na co mi to?
Pozdrawiam Pana konserwatywnie w związku z tym.
Panie Lorenzo
Ufff…
W tej sytuacji zostawię jak jest. Tak będzie lepiej, a skoro i tak koniec bliski to nie ma co kombinować. Można wtedy przekombinować.
A na co mi to?
Pozdrawiam Pana konserwatywnie w związku z tym.
Gretchen -- 12.12.2008 - 14:12