na rozstrojenie jaźni: co innego mówi, co innego robi i co innego myśli.
A za dwa lata to Pan Prezydent sam przejdzie w stan… I to bez żadnych pomostów czy innych drabin.
Ukłony
Ktoś tutaj cierpi, Panie Tarantulo,
na rozstrojenie jaźni: co innego mówi, co innego robi i co innego myśli.
A za dwa lata to Pan Prezydent sam przejdzie w stan… I to bez żadnych pomostów czy innych drabin.
Ukłony
Lorenzo -- 18.12.2008 - 16:27