Jest sposób, żeby nasz system emerytalny zaczął sprawnie funkcjonować, jak za czasów Bismarcka:
1/ należy obniżyć średnią życia przynajmniej o 10 lat (liberalizacja kodeksu drogowego i pozostawienie służby zdrowia w obecnym stanie, bez kombinowania z jakimś pożal sie Boże programem naprawczym)
2/ rozdawać viagrrę za darmo i masowo,sprowadzać do kraju Cyganów, Murzynów, Chińczyków i kogo tam jeszcze, dać obywatelstwo i niech się mnożą tak, żeby dzietność dwukrotnie przewyższyła reprodukcję prostą
3/ a dla mnie specjalną emeryturę, za to, że to wymyśliłem!
Przeczytałem!
Jest sposób, żeby nasz system emerytalny zaczął sprawnie funkcjonować, jak za czasów Bismarcka:
1/ należy obniżyć średnią życia przynajmniej o 10 lat (liberalizacja kodeksu drogowego i pozostawienie służby zdrowia w obecnym stanie, bez kombinowania z jakimś pożal sie Boże programem naprawczym)
2/ rozdawać viagrrę za darmo i masowo,sprowadzać do kraju Cyganów, Murzynów, Chińczyków i kogo tam jeszcze, dać obywatelstwo i niech się mnożą tak, żeby dzietność dwukrotnie przewyższyła reprodukcję prostą
3/ a dla mnie specjalną emeryturę, za to, że to wymyśliłem!
tarantula
tarantula -- 19.12.2008 - 07:48