pan uwagę, że to nie są obywatele Izraela tylko jego wrogowie?
I ja pana nie obrażam, tylko nakłuwam, to po pierwsze, po drugie ja już wyrosłem ze studenckiego gadania & pisania pan mam wrażenie nie?
I tu tkwi problem.
Pan opisuje wszystkie fakty które zna, potem stawia wzajemnie sprzeczne tezy, które pan samodzielnie i bohatersko zwalcza a następnie puentuje coś, czego w tekście nie było.
I stąd moje złośliwości.
Aha, i jacyż to dostawcy broni zarabiają krocie?
No może producenci amunicji?
Chyba, że pan zna dane o setkach spalonych czołgów, dziesiątkach strąconych samolotów i śmigłowców, palących się transporterach bojowych i rozbitych kolumnach zaopatrzeniowych.
A ja nie znam. Bajońsko się bawię, czytając pańskie teksty.
Szkoda, że o wojnie.
A czy zwrócił
pan uwagę, że to nie są obywatele Izraela tylko jego wrogowie?
I ja pana nie obrażam, tylko nakłuwam, to po pierwsze, po drugie ja już wyrosłem ze studenckiego gadania & pisania pan mam wrażenie nie?
I tu tkwi problem.
Pan opisuje wszystkie fakty które zna, potem stawia wzajemnie sprzeczne tezy, które pan samodzielnie i bohatersko zwalcza a następnie puentuje coś, czego w tekście nie było.
I stąd moje złośliwości.
Aha, i jacyż to dostawcy broni zarabiają krocie?
No może producenci amunicji?
Chyba, że pan zna dane o setkach spalonych czołgów, dziesiątkach strąconych samolotów i śmigłowców, palących się transporterach bojowych i rozbitych kolumnach zaopatrzeniowych.
Igła -- 17.01.2009 - 19:21A ja nie znam.
Bajońsko się bawię, czytając pańskie teksty.
Szkoda, że o wojnie.