Griszequ,

Griszequ,

masz rację i jej nie masz (podoba mi się ta formułka choć nielogiczna lekko)

Wiesz, ci zwyczajni ludzie też czują pewnie i strach i nienawiść.
A jak czują strach, to z tego rodzi się to co złe.

Wiesz, podejrzewam, że gdyby samoloty zbombardowały mi rodzinny dom (sytuacja Palestyńczyków) lub jakiś fanatyk wysadził się w autobusie zabijając np. moich przyjaciół 9sytuacja Izraelczyków), to pewnie nie odwzajemniłbym się tym samym, ale czuł nienawiść.

No i ci normalni ludzie jakoś (wiem, uogólniam i lecę skrótem) przez kilkadziesiąt lat nie zmienili sytuacji.
Podejrzewam, że wielu z nich (chyba bardziej akurat po stronie palestyńskiej ) czuje determinację i nienawiść.
Jak się jest zdeterminowanym, to się o pokoju nie myśli…

Ulega się za to idiotom z Hamasu czy innej skrajnej organizacj i ich ideom.

Ale ogólnie tekst dobry, choć pewnie Ziggi przyleci pokrzyczeć, że kolejny pedalski tekst:)

Pozdrawiam..


Czekajac na Borsuka By: hgrisza (30 komentarzy) 21 styczeń, 2009 - 10:59