Hm,

Hm,

widać ja za mało optymistyczny jestem, bo jakoś mnie to nie przekonuje, co napisałeś w komentarzu:

“Jezeli pomimo dziesiatkow lat wojny i obustronnych aktow okrucieństwa, normalni ludzie – jak Borsuk wlasnie – nie pluja jadem na kazde wspomnienie o arabskich sąsiadach, to jest właśnie gwarancja że z czasem sytuacja tam rozwiąże sie sama. Kiedy zwyczajni ludzie powiedz swoim zainteresownym wojną elitom “nie”. Nie wiem kiedy, ani jak to się stanie. Wiem tylko ze zalatwia to zwyczajni, chcacy spokoju ludzie.”

No ale niewierzący w końcu żem…

P.S. A bluzgania na TXT zwiększonego niż zwykle nie zauważam i Gretchen przypominam, że poza i od czasu tego jednego tekstu Pino,co dyskusję żywiołową, to już z jakieś 30 tekstów tu się pojawiło i to w większości dobrych i bluzgów pod nimi nie widać, no.


Czekajac na Borsuka By: hgrisza (30 komentarzy) 21 styczeń, 2009 - 10:59