Bardzo rzadko choruję ale przed świętami mnie trafiło strasznie. Leżałem z gorączką 39 i nawet nie chciało mi się grać w Call of Duty najnowszą a to sympom naprawdę zły. Co więcej dzięki malignie rozrywka wirtualna wydałą mi się dość odstręczająca a rzeż niemal jak prawdziwa, wstrętna. Dzięki chorobie pokonałem jeden z moich wstydliwych nałogów gry komputerowe. Infekcję skróciłem za pomocą niezawodnego remedium na wampiry, czosnku. Zawsze tak robię ku przerażeniu otoczenia.
Choroba
Bardzo rzadko choruję ale przed świętami mnie trafiło strasznie. Leżałem z gorączką 39 i nawet nie chciało mi się grać w Call of Duty najnowszą a to sympom naprawdę zły. Co więcej dzięki malignie rozrywka wirtualna wydałą mi się dość odstręczająca a rzeż niemal jak prawdziwa, wstrętna. Dzięki chorobie pokonałem jeden z moich wstydliwych nałogów gry komputerowe. Infekcję skróciłem za pomocą niezawodnego remedium na wampiry, czosnku. Zawsze tak robię ku przerażeniu otoczenia.
ernestto -- 10.02.2009 - 18:56