te dość śmieszne impresje.
Niech będą walentynkowe, chociaż nie bardzo wiem jaki to ma związek?
Nie ważne. portret człowieka poczciwego.
Wedle znakomitej komentatorki zaatakowanego przez pisowską , wrażą kamandę – świń, łajdaków i sowieckich agentów.
Niech będzie.
Tylko nadal pozostaje bez odpowiedzi pytanie, nie zadane przez znakomitą znawczynię sceny politycznej opanowanej przez człekokoształtne małpy.
Szalejące w opozycji i w rządzie, poprzez nieujawnioną jeszcze agenturę, co uniemozliwia każde działanie.
No co najwyżej Jasia dwojga imion, minister Sikorski może osłonić?
A ja bym się wreszście chciał dowiedzieć, od znakomitej, bezstronnej, jasnowidzacej komentatorki, co poczciwy minister Czuma zamierza zrobić i jakie ma ku temu kwalifikacje?
Zaznaczam, od jaśnie oświeconej, bezstronnej komentatorki, bo od ministra nie oczekuję niczego.
PS. – Kaczyński – przyjmijmy, że to tylko nazwisko, nie wywołujące burzy hormonalnej, plucia, jadu i rzucania przedmiotami.
Przecztałem
te dość śmieszne impresje.
Niech będą walentynkowe, chociaż nie bardzo wiem jaki to ma związek?
Nie ważne. portret człowieka poczciwego.
Wedle znakomitej komentatorki zaatakowanego przez pisowską , wrażą kamandę – świń, łajdaków i sowieckich agentów.
Niech będzie.
Tylko nadal pozostaje bez odpowiedzi pytanie, nie zadane przez znakomitą znawczynię sceny politycznej opanowanej przez człekokoształtne małpy.
Szalejące w opozycji i w rządzie, poprzez nieujawnioną jeszcze agenturę, co uniemozliwia każde działanie.
No co najwyżej Jasia dwojga imion, minister Sikorski może osłonić?
A ja bym się wreszście chciał dowiedzieć, od znakomitej, bezstronnej, jasnowidzacej komentatorki, co poczciwy minister Czuma zamierza zrobić i jakie ma ku temu kwalifikacje?
Zaznaczam, od jaśnie oświeconej, bezstronnej komentatorki, bo od ministra nie oczekuję niczego.
PS. – Kaczyński – przyjmijmy, że to tylko nazwisko, nie wywołujące burzy hormonalnej, plucia, jadu i rzucania przedmiotami.
Igła -- 15.02.2009 - 18:19