W sprawie dostaw gazu a także budowy fabryki LNG z Iranem rozmawia także Bułgaria.
W tekście zabrakło, moim zdaniem, zwrócenia uwagi na dość oczywisty fakt, który skutkuje znacznym zmniejszeniem możliwości rozwoju sektora paliwowego w tym państwie.
Zapomniał Pan o sankcjach ekonomicznych i finansowych nałożonych na Iran?
Chyba tak.
Jeśli zaś chodzi o te wielkie zagraniczne koncerny…
Dość jasno wynika tekstu umieszczonego na YahooBiznes, że niespecjalnie się garną do zawierania umów z Iranem. Czekają... na decyzje polityczne.
Sarkozy występując z dorocznym orędziem, 15 albo 16 stycznia tego roku, powiedział wyraźnie, że “wszyscy wiedzą, że nuklearny program Iranu nie jest rozwijany w celach pokojowych”. (Niestety, to jest właśnie to do czego szukałam od wczoraj linka i, cholera, nie znalazłam.)
Czy to przypadkiem nie dlatego szef “Totalu” mówi, że rozmowy ze stroną irańską posuwają się “bardzo wolno” i wciąż daleko jest jeszcze do osiągnięcia porozumienia?
Wie Pan, ja już takie wystąpienia słyszałam. Na przełomie 2002/2003. Propagandowa, świetnie zaplanowana, akcja ogłupiania zakończyła się pełnym sukcesem, czyli inwazją na Irak. Prawda?
Teraz historię próbuje się powtórzyć za pomocą tych samych, sprawdzonych wcześniej, schematów. IAEA mówi: Iran nie rozwija militarnego programu nuklearnego. To samo twierdzi amerykański wywiad (raport NIE – National Intelligence Estimate). Chłopcy z zapałkami rozpowszechniają twierdzenia przeciwne.
Czy prezydent Obama zechce i czy będzie na tyle silny, by tym ostatnim się przeciwstawić? Nie wiadomo. Ja mogę tylko trzymać za niego kciuki.
Panie Piotrze
W sprawie dostaw gazu a także budowy fabryki LNG z Iranem rozmawia także Bułgaria.
W tekście zabrakło, moim zdaniem, zwrócenia uwagi na dość oczywisty fakt, który skutkuje znacznym zmniejszeniem możliwości rozwoju sektora paliwowego w tym państwie.
Zapomniał Pan o sankcjach ekonomicznych i finansowych nałożonych na Iran?
Chyba tak.
Jeśli zaś chodzi o te wielkie zagraniczne koncerny…
Dość jasno wynika tekstu umieszczonego na YahooBiznes, że niespecjalnie się garną do zawierania umów z Iranem. Czekają... na decyzje polityczne.
Sarkozy występując z dorocznym orędziem, 15 albo 16 stycznia tego roku, powiedział wyraźnie, że “wszyscy wiedzą, że nuklearny program Iranu nie jest rozwijany w celach pokojowych”. (Niestety, to jest właśnie to do czego szukałam od wczoraj linka i, cholera, nie znalazłam.)
Czy to przypadkiem nie dlatego szef “Totalu” mówi, że rozmowy ze stroną irańską posuwają się “bardzo wolno” i wciąż daleko jest jeszcze do osiągnięcia porozumienia?
Wie Pan, ja już takie wystąpienia słyszałam. Na przełomie 2002/2003. Propagandowa, świetnie zaplanowana, akcja ogłupiania zakończyła się pełnym sukcesem, czyli inwazją na Irak. Prawda?
Teraz historię próbuje się powtórzyć za pomocą tych samych, sprawdzonych wcześniej, schematów. IAEA mówi: Iran nie rozwija militarnego programu nuklearnego. To samo twierdzi amerykański wywiad (raport NIE – National Intelligence Estimate). Chłopcy z zapałkami rozpowszechniają twierdzenia przeciwne.
Czy prezydent Obama zechce i czy będzie na tyle silny, by tym ostatnim się przeciwstawić? Nie wiadomo. Ja mogę tylko trzymać za niego kciuki.
Pozdrawiam serdecznie.
Magia -- 24.02.2009 - 10:14