I Tobie mogę podziękować. Jeszcze dwóm osobom, ale może będę miała okazję.
Z tym wstydem chodziło mi o to, że pojawia się taka formuła jak czytałaś to coczytałaś . Naprawdę nie widzisz? Nie czytałeś?
Grzesiu, nie można się podpisywać pod wszystkim, nawet nickiem. Wybacz ton ciotki rozklekotki…
Niekiedy wystarczy gdzieś być, żeby to był powód do wstydu.
Zamknięte drzwi dają poczucie bezpieczeństwa.
Miałam taką sytuację w podstawówce, że obgadywałyśmy obrzydliwie koleżankę, a nagle ona weszła do pokoju i powiedziała: macie pecha, wszystko słyszałam.
Grzesiu
Do tekstu oczywiście zajrzę, jak zawsze.
I Tobie mogę podziękować. Jeszcze dwóm osobom, ale może będę miała okazję.
Z tym wstydem chodziło mi o to, że pojawia się taka formuła jak czytałaś to co czytałaś . Naprawdę nie widzisz? Nie czytałeś?
Grzesiu, nie można się podpisywać pod wszystkim, nawet nickiem. Wybacz ton ciotki rozklekotki…
Niekiedy wystarczy gdzieś być, żeby to był powód do wstydu.
Zamknięte drzwi dają poczucie bezpieczeństwa.
Miałam taką sytuację w podstawówce, że obgadywałyśmy obrzydliwie koleżankę, a nagle ona weszła do pokoju i powiedziała: macie pecha, wszystko słyszałam.
He he
Gretchen -- 10.05.2009 - 23:06