no ja do dziś środy wolne mialem w sumie, a od dziś praca i w środy się zaczęła, ale praca trwa od 8 do 11.30 więc nie jest zbyt męcząca ni nie dłuży się.
A popołudnia wolne, choć dowiedziałem się, że od następnego tygodnia korków będę udzielał.
Maturzystce więc odpowiedzialność dochodzi:)
Pozdrawiam środowo rozleniwiony, eh, tak mi się nie chce nic robić, masakra, a na jutro trza się przygotować,psychicznie przynajmniej:)
Jachoo,
no ja do dziś środy wolne mialem w sumie, a od dziś praca i w środy się zaczęła, ale praca trwa od 8 do 11.30 więc nie jest zbyt męcząca ni nie dłuży się.
A popołudnia wolne, choć dowiedziałem się, że od następnego tygodnia korków będę udzielał.
Maturzystce więc odpowiedzialność dochodzi:)
Pozdrawiam środowo rozleniwiony, eh, tak mi się nie chce nic robić, masakra, a na jutro trza się przygotować,psychicznie przynajmniej:)
grześ -- 07.10.2009 - 12:17