Wyrok jest kuriozalny. To prawdziwa osobliwość.
Normalnie kończyny opadają...
To, co przeraża to zadziwiająca nierównowaga, która wyznawców antropogenicznego ocieplenia chroni wszelkimi możliwymi sposobami zaś przeciwników tej bzdury próbuje kwalifikować do grupy psychicznie niezrównoważonych, ekstremistów, czy miękkich terrorystów.
Panie Zbigniewie
Wyrok jest kuriozalny. To prawdziwa osobliwość.
Normalnie kończyny opadają...
To, co przeraża to zadziwiająca nierównowaga, która wyznawców antropogenicznego ocieplenia chroni wszelkimi możliwymi sposobami zaś przeciwników tej bzdury próbuje kwalifikować do grupy psychicznie niezrównoważonych, ekstremistów, czy miękkich terrorystów.
Tak zabija się naukę.
Coraz “lepiej”.
Magia -- 10.11.2009 - 11:14