no co ty opowiadasz,że zimno to akurat w sumie plus:)
Choc dawniej bardziej zime, jesień i mrok lubiłem niż obecnie.
Ale Skandynawia ma u mnie same pozytywne konotacje: mrok, dobra muza, świetna literatura, czysto, nieskażona przyroda, alkohol lubią, święty Mikołaj i jeszcze pewnie dziesiątki rzeczy:)
A i filmy stamtąd, też genialne.
Jedyny minus to brak wina i pewnie kuchnia by mi nie podeszła tyż, ale może bym się przyzwyczaił.
Gre,
no co ty opowiadasz,że zimno to akurat w sumie plus:)
Choc dawniej bardziej zime, jesień i mrok lubiłem niż obecnie.
Ale Skandynawia ma u mnie same pozytywne konotacje: mrok, dobra muza, świetna literatura, czysto, nieskażona przyroda, alkohol lubią, święty Mikołaj i jeszcze pewnie dziesiątki rzeczy:)
A i filmy stamtąd, też genialne.
Jedyny minus to brak wina i pewnie kuchnia by mi nie podeszła tyż, ale może bym się przyzwyczaił.
grześ -- 17.11.2009 - 23:42