A jeśli się nie uda, to… witaj mi Imperium.
Byle nie Moskwa, wolę jakieś zadupie typu Rostów nad Donem, przynajmniej jest tam ciepło…
Ja to zrobię.
A jeśli się nie uda, to… witaj mi Imperium.
Byle nie Moskwa, wolę jakieś zadupie typu Rostów nad Donem, przynajmniej jest tam ciepło…