Zgodnie z Pani życzeniem, pozwalam sobie ignorować Pani blog. Oczekuję, że nie będzie mnie Pani więcej zaczepiać.
Pozdrawiam
PS. Jeśli chce Pani jazdy po bandzie, mogę się dostosować, choć nie wiem, czy wtedy znów nie będzie Pani grozić kasowaniem i innymi objawami słabości…
Pani Pino!
Zgodnie z Pani życzeniem, pozwalam sobie ignorować Pani blog. Oczekuję, że nie będzie mnie Pani więcej zaczepiać.
Pozdrawiam
PS. Jeśli chce Pani jazdy po bandzie, mogę się dostosować, choć nie wiem, czy wtedy znów nie będzie Pani grozić kasowaniem i innymi objawami słabości…
Jerzy Maciejowski -- 23.01.2010 - 13:57