Grzesiu to jakieś przedwczesne przesilenie wiosenne, przednówek czy co…
Weź się za sport. Dobrą energię daje.
Bieganie, nordki sraking, cokolwiek… po bieganiu dobrze się pisze.
Żona krzyczy na mnie, że za dużo siedzę przy komputerze. Ale mnie dopadło to co ciebie. Uciekam jak wiele osób do klawiatury.
Dodam jeszcze, że zrucałem z daszku takiego przy domu śnieg. Ale nasypało, w ogrodzie wpadłem po kolana w śnieg. CUDOWNIE.
re: Nie mówię żegnam ale...
Grzesiu to jakieś przedwczesne przesilenie wiosenne, przednówek czy co…
Weź się za sport. Dobrą energię daje.
Bieganie, nordki sraking, cokolwiek… po bieganiu dobrze się pisze.
Żona krzyczy na mnie, że za dużo siedzę przy komputerze. Ale mnie dopadło to co ciebie. Uciekam jak wiele osób do klawiatury.
Dodam jeszcze, że zrucałem z daszku takiego przy domu śnieg. Ale nasypało, w ogrodzie wpadłem po kolana w śnieg. CUDOWNIE.
Lagriffe -- 14.02.2010 - 22:11