a i jeszcze Mido jedno, ja tam nie uważam, bym wyróżniał się na TXT jakos na plus spośród innych tekściarzy tu,raczej niejednokrotnie wpadałem i wpadam w kompleksy na tle tutejszego towarzystwa.
Nie jestem cyborgiem jak Pino:) i nie pamiętam wszystkich cytatów świata
Nie umiem w cudownie absurdalny igielny sposób opisywać świata jak Igła.
Nie umiem czarować słowem jak Jarecki.
Nie umiem pisać cudnie złośliwych tekstów jak Yassa.
Nie wiem jednej dziesiątej z jakiegokolwiek tematu, co w swojej działce wiedzą Dymitr, Magia, Z. Szczęsny.
Nie mam takiego fajnego poczucia pewności swoich racji jak Jerzy Maciejowski.
Nie mam takich pokładów cierpliwości i dobroci dla innych jak Merlot.
Nie umiem pisać tak lekkich tekstów o codzienności jak Gre.
Nie mówiąc już o tym, że w życiu nie umiałbym stworzyć tak fajnego wizualnie, technicznie i w ogóle miejsca jak udało się to Sergiuszowi.
I nie umiem gadać o seksie jak Dorcia Blee:)
I mógłbym tak jeszcze wymieniać długo, gadając o obecnych i byłych tekstowiczach.
Ten tekst więc wbrew może wyobrażeniom niektórym nie jest w żaden sposób antytekstowiskowy,nie jest też stanięciem po stronie tych, co odeszli rok temu, nie jest żadnym poparciem tez dla nikogo, jest wyrazem mojego braku weny, próbą oderwania się od neta, by zająć się czym innym i wyrazem dezaprobaty wobec działań Sergiusza z ostatniego tygodnia czy dwu.
I tyle, żadnych sensów innych tu nie trza dopisywać:)
O Mida, raz zielona, raz czerwona:)
a i jeszcze Mido jedno, ja tam nie uważam, bym wyróżniał się na TXT jakos na plus spośród innych tekściarzy tu,raczej niejednokrotnie wpadałem i wpadam w kompleksy na tle tutejszego towarzystwa.
Nie jestem cyborgiem jak Pino:) i nie pamiętam wszystkich cytatów świata
Nie umiem w cudownie absurdalny igielny sposób opisywać świata jak Igła.
Nie umiem czarować słowem jak Jarecki.
Nie umiem pisać cudnie złośliwych tekstów jak Yassa.
Nie wiem jednej dziesiątej z jakiegokolwiek tematu, co w swojej działce wiedzą Dymitr, Magia, Z. Szczęsny.
Nie mam takiego fajnego poczucia pewności swoich racji jak Jerzy Maciejowski.
Nie mam takich pokładów cierpliwości i dobroci dla innych jak Merlot.
Nie umiem pisać tak lekkich tekstów o codzienności jak Gre.
Nie mówiąc już o tym, że w życiu nie umiałbym stworzyć tak fajnego wizualnie, technicznie i w ogóle miejsca jak udało się to Sergiuszowi.
I nie umiem gadać o seksie jak Dorcia Blee:)
I mógłbym tak jeszcze wymieniać długo, gadając o obecnych i byłych tekstowiczach.
Ten tekst więc wbrew może wyobrażeniom niektórym nie jest w żaden sposób antytekstowiskowy,nie jest też stanięciem po stronie tych, co odeszli rok temu, nie jest żadnym poparciem tez dla nikogo, jest wyrazem mojego braku weny, próbą oderwania się od neta, by zająć się czym innym i wyrazem dezaprobaty wobec działań Sergiusza z ostatniego tygodnia czy dwu.
I tyle, żadnych sensów innych tu nie trza dopisywać:)
Znikam, po tym expose
grześ -- 15.02.2010 - 22:02