a co do tego wszystkiego ma Lech?
Nie specjalnie jarzę...
Ja w każdym razie piszę, zgodnie z trendem, o prawyborach.
W tagu stoi to jak wół!
A może Lech w końcu wstąpił do PO?
No, nareszcie…
Bo jak przekonywał mnie w 1989 roku kolega Wiesio, ten którego tata był w aparacie, system z jedną dominującą partią jest najefektywniejszy.
Oczywiście mają prawo istnieć partie chętnie współpracujące z monosiłą, nawet czasami mogą coś wyartykułować, lecz z umiarem.
Jednakże system wielopartyjny, to już jest zbytnie przegięcie;
cała para idzie w gwizdek, nikomu niepotrzebnych sporów i konfliktów.
Zamiast iść w koła pchając, wspólnym wysiłkiem partii i społeczeństwa, ten wózek ku Świetlanej Przyszłości.
Ostatnio widzę, że ten pogląd zyskuje coraz więcej zwolenników, jakby przebudzonych z chwilowego letargu;
Świetlaną Przyszłość zastąpiła im Zielona Irlandia.
Dziękuję Babci Krystynie, także gorąco ją pozdrawiam.
Pino,
a co do tego wszystkiego ma Lech?
Nie specjalnie jarzę...
Ja w każdym razie piszę, zgodnie z trendem, o prawyborach.
W tagu stoi to jak wół!
A może Lech w końcu wstąpił do PO?
No, nareszcie…
Bo jak przekonywał mnie w 1989 roku kolega Wiesio, ten którego tata był w aparacie, system z jedną dominującą partią jest najefektywniejszy.
Oczywiście mają prawo istnieć partie chętnie współpracujące z monosiłą, nawet czasami mogą coś wyartykułować, lecz z umiarem.
Jednakże system wielopartyjny, to już jest zbytnie przegięcie;
cała para idzie w gwizdek, nikomu niepotrzebnych sporów i konfliktów.
Zamiast iść w koła pchając, wspólnym wysiłkiem partii i społeczeństwa, ten wózek ku Świetlanej Przyszłości.
Ostatnio widzę, że ten pogląd zyskuje coraz więcej zwolenników, jakby przebudzonych z chwilowego letargu;
Świetlaną Przyszłość zastąpiła im Zielona Irlandia.
Dziękuję Babci Krystynie, także gorąco ją pozdrawiam.
Pozdro
yassa -- 07.03.2010 - 18:10