po dzielni woził narażając nas na straty finansowe a środowisko na zanieczyszczenia. Poza tym drogę Warszawa-Lublin pokonywał przynajmniej raz w tygodniu.
No tak, ale oni są różni pod każdym względem.
Gratuluję debiutu :D
PS: właśnie dziwne, bo Starszaka, żeby zasnął Hasbend
po dzielni woził narażając nas na straty finansowe a środowisko na zanieczyszczenia.
Poza tym drogę Warszawa-Lublin pokonywał przynajmniej raz w tygodniu.
No tak, ale oni są różni pod każdym względem.
Gratuluję debiutu :D
dorcia blee -- 30.01.2012 - 04:08