1. Pan Staszek nie rozumie, że stosunek do „prawa do przerywania ciąży” i do „przerywania ciąży” to dwie różne kwestie. Ja jestem przeciwko przerywaniu ciąży, ale za prawem kobiety do podejmowania decyzji.
2. Swoje poglądy, a w szczególności tezy, które należy dowieść, przyjmuje za pewnik i wysnuwa z tego wnioski. Wnioski są błędne i jest to oczywiste dla każdego poza zainteresowanym.
3. Argumenty „religijne” u mnie, to stwierdzenie, że człowiek jest istotą ludzką od urodzenia, bo na istotę człowieka składa się coś więcej niż trochę pierwiastków składających się na organizm. Można uznać, że jest to dusza (terminologia katolicka) lub psychika (terminologia naukowa). Moim zdaniem pojawia się ona w momencie narodzin. Dla pana Staszka nie ma ona znaczenia.
To tak tytułem wyjaśnienia na czym polega istota sporu z panem Staszkiem.
Panie Lagriffie!
Uprzedzałem.
1. Pan Staszek nie rozumie, że stosunek do „prawa do przerywania ciąży” i do „przerywania ciąży” to dwie różne kwestie. Ja jestem przeciwko przerywaniu ciąży, ale za prawem kobiety do podejmowania decyzji.
2. Swoje poglądy, a w szczególności tezy, które należy dowieść, przyjmuje za pewnik i wysnuwa z tego wnioski. Wnioski są błędne i jest to oczywiste dla każdego poza zainteresowanym.
3. Argumenty „religijne” u mnie, to stwierdzenie, że człowiek jest istotą ludzką od urodzenia, bo na istotę człowieka składa się coś więcej niż trochę pierwiastków składających się na organizm. Można uznać, że jest to dusza (terminologia katolicka) lub psychika (terminologia naukowa). Moim zdaniem pojawia się ona w momencie narodzin. Dla pana Staszka nie ma ona znaczenia.
To tak tytułem wyjaśnienia na czym polega istota sporu z panem Staszkiem.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 02.06.2012 - 08:42