W gruzy obraca się kolejna fundamentalna cecha cywilizacji (łacińskiej? Białego Człowieka?...): szacunek, pokora i milczenie wobec majestatu śmierci. Zmarł Michael Jackson; komponował piosenki, a poza tym wielkim talentem stanowił postać, na którą lepiej spuścić zasłonę milczenia, zwłaszcza po śmierci. Niezależnie od tego jakim – był człowiekiem i jego śmierć nie powinna być okazją do odprawiania celebracji, jak przy wręczaniu Oskarów czy innych Grammy! W wielkiej hali na centralnym miejscu ustawiono Trumnę z Ciałem Zmarłego, a dookoła panowała atmosfera jak na koncercie na rzecz głodującej Afryki. Egzaltacja, kabotyńskie gesty i słowa różnych celebrytów, na koniec wspólne niemal radosne śpiewanie piosenki autorstwa Zmarłego. Tak mają wyglądać uroczystości pogrzebowe? To może niedługo na pogrzebie np. artysty kabaretowego jego koledzy będą odgrywać skecze przed trumną?? „Jutro Starych Bogów zastąpimy Nowymi…” pisał poeta – i chyba to Jutro właśnie nadeszło. Kimże bowiem był dla świata i ludzkości MJ, że wszystkie niemal telewizję transmitują ten pseudopogrzeb? Dlaczego nawet TVP (publiczna…) w tym uczestniczy? Co wniósł MJ do polskiej kultury? Czym się zasłużył dla Polski? A np. śmierci i pogrzebowi Jacka Kaczmarskiego poświęcono w sumie kilka minut, w kółko zresztą powtarzając mantrę o „Bardzie Solidarności”, co nijak ma się do jego twórczości. Nie ma nic ważniejszego dla Polaków, niż pseudointelektualne wywody na temat „Życie i twórczość MJ” nazapraszanych do studia komentatorów?? Który/która z nich naprawdę przyżywała śmierć MJ? Wywiady z fanami o wyraźnie zakłóconej EQ?? Istnieją przypuszczenia, że mobilizowanie widowni do takich akcji (podobnie było podczas odejścia JPII) to tylko testy swego rodzaju Broni Medialnego Rażenia; gdy trzeba strzela się z tej już sprawdzonej broni na bojowo, np. smsowymi pociskami typu „zabierz babci dowód” czy „idź na wybory-zmień Polskę”. Obawa, że takie przypuszczenia są słuszne jest coraz większa….
komentarze
Autor,
jest na takie szopki medialne jedno rozwiązanie: nie oglądać:0 i tyle.
bez frustracji wtedy jest.
Ja tam słucham tylko radia, więc cogodzinne informacje mi zupełnie nie przeszkadzały.
Ale obserwacje słuszne, no ale już takie media mamy, że albo się zajmują pierdołami albo przejaskrawiają i z rzeczy ważnej robią superważną, inną ważną pomijają itd
Nic(?) chyba na to nie poradzimy.
Chyba że sami będziemy pisać sensownie i o rzeczach ważnych (znaczy poza mną, bo ja to o pierdołach piszę tylko:))
Pozdrówka.
grześ -- 08.07.2009 - 21:33