“Klimatyzacja – proces wymiany powietrza w pomieszczeniu, mający na celu utrzymywanie zadanych warunków klimatycznych, czyli odpowiedniego zakresu temperatur i wilgotności powietrza, zapewniających dogodne warunki do pracy i funkcjonowania człowieka (warunki komfortu) lub optymalne warunki dla określonego procesu przemysłowego (np. w przemyśle elektronicznym).
W języku potocznym mianem klimatyzacji określa się błędnie proces chłodzenia (np. samochód osobowy z klimatyzacją).”
WIKIPEDIA POLSKA
Mieszkam w miejscu, gdzie temperatura 40 stopni nie przeraża, za to plus 5 powoduje załamanie gospodarki i zamknięcie szkół z powodu klęski żywiołowej.
Przejaskrawiam ??? Może …...
[a w Nikozji jeszcze cieplej]
Tak więc klimatyzacja jest tu powszechna jak kościoły w Polsce. Znaczy….... jest wszędzie…
Budzisz się w pokoju gdzie klimatyzacja działa całą dobę, ku uciesze lokalnej energetyki
Biegiem przelatujesz do samochodu, nim włączysz radio, włączasz klime….
Później łatwiej… W biurze…....... Klima i komfort, tak by lokalna wersja Gatesa, czy “inne diable spędzające cały dzień w necie i biorące za to kasę”, mogło paradować przy 40 stopniach w garniaku..
Zakupy, szkoły, puby…. Klima jest wszędzie…
Normalnym jest widok Merca z włączonym silnikiem przed knajpą.... Pan i władca, chce wsiąść, do chłodnego otoczenia jak skończy pić, kawę swą.
Dochodzimy do morału…......
Cyprole wymrą jak dinozaury…...
Jak ktoś odłączy prąd. Zorientują się, że żyją w strefie gdzie upały to norma i się załamią...
Mnie osobiście klima denerwuje…
Jest gorąco i tak ma być...
A wkurza mnie poranne otwieranie drzwi… Gdzie różnica temperatur jest tak drastyczna, że je otwierając możesz wywołać huragan…
PS>
TO TAKA PRYWATNA TEORIA, TŁUMACZĄCA MOJE WRODZONE SKĄPSTWO I POSIADANIE JEDYNIE WENTYLATORA....:)
komentarze
Z dwojga złego wole
klimatyzację niż upały, znaczy te co są w Polsce to już dla mnie za duzo i za gorąco.
pzdr
grześ (gość) -- 27.05.2009 - 11:14