Niedawno Mida napisała tekst, tekst o sobie, studiach, o innych ludziach. Ciepły, mądry, taki jakiego ja bym napisać nie umiał. “T… więcej »
Według kieszonkowego przewodnika francuskiego z 1984 r., w Polsce na śniadanie zazwyczaj jada się: „jajka, szynkę, ser, słoninę... więcej »
Berlin mnie nie urzekł. Trudno powiedzieć czy to dlatego, że Wanda Niemca nie chciała, czy dlatego, że niemiecki jest tak dziwny k… więcej »
Przeczytałem poprzedni wpis i sam mam wrażenie, że jakiś kulawy ten opis. Nie wiem na ile to kwestia ubóstwa mojego aparatu pojęc… więcej »
Pierwsze wrażenie po wylądowaniu na lotnisku w Bangkoku (największym, najnowocześniejszym etc. w tej części świata) to gorąco. ... więcej »
Ufff…nareszcie jest!; ) Wczoraj rozmawialismy telefonicznie. Jej mocny glos z Jerozolimy mowil, ze wszystko jest ok i ze sa w drod… więcej »
Z tobą gdzieś iść, to człowiek w ogóle nie naje się wstydu powiedziała referentowa, kiedy wychodziliśmy z knajpy, gdzie ke… więcej »
Na życzenie Pani Agawy, którą pozdrawiam, kilka zdjęć z Oceánario de Lisboa. Bez zbędnych słów, bo mówić szczególnie się... więcej »
Jak podają podręczniki: “najwybitniejszy portugalski humanista i przyjaciel Erazma z Rotterdamu” Damião de Góis bronił poglądu,... więcej »
“Krótka książka”: [link] którą zabrałem w podróż, właśnie się skończyła. Deklamator Gajusz Albucjusz Sylus, kiedyś podob… więcej »
Dawno dawno temu pisałem o “chodnikach”: [link] bulzacki.blogspot.com/2008/09/chodniki w l.html#comments, które są piekielnie tward… więcej »
Oprócz stałego zestawu zabrałem w podróż krótką książkę. Wydawało się, że nie będzie okazji żeby do niej zajrzeć, a tym… więcej »
Czołem rodacy, to ja referent, odnaleziony. Napotkałem internet, więc w skrócie sobie pozwolę, prawda… Pozdrawia też referent… więcej »
Nie ulega wątpliwości, że byłem w tym samym “miejscu”: [link] ja mo e, co Oszust1. Zwiększa to prawdopodobieństwo, że miejsce w… więcej »
Piszę swoje. Nie muszę się tłumaczyć, skomleć, pchać “krzywdy” na afisz. Mogę pisać swoje. Dziś w Lisboa do 25 °C. Ciśni… więcej »
Dawno temu w zeszłym roku byliśmy w pięknym mieście Lisboa. Bardzo, poniekąd bardzo. Jeśli nie byliście polecam, tyle że trze… więcej »
To są ludzie, których spotkałam, częściowo bohaterowie dziennika , ale też zupełnie przypadkowi stanęli na drodze obiektywu… więcej »
Przedkoniec. Usiądź. Wstań Usiądź. Wstań. Ostatnie oddechy, zapamiętywanie obrazów. Dziękuję, Bali za odzyskany spokój,... więcej »
Czekałam na tę niedzielę z wielkim oczekiwaniem. Jak dziecko. Dzisiaj jedziemy oglądać delfiny. Z bliska. To oznacza, że będę m… więcej »
Pobudka o szóstej rano, śniadanie i w drogę. Jedziemy na północny wschód wyspy, żeby zobaczyć Besakih Świątynię Matkę. Po… więcej »
Buddystka under construction, pierwszy raz na Dalekim Wschodzie, w środowisku odmiennym aczkolwiek zaskakująco naturalnym. Doświadcz… więcej »
Śniła mi się praca. Kolejna awantura z moim udziałem i całkowicie pijana szefowa. którą transportuję do domu. Budz… więcej »