Alęż Heleno, jakbym mógł Cie pominąć?

Wszyscy porobili się tacy wrażliwi.
Ujmę to tak… Co do zielonego… Bingo!

Legenda mówi o pewnej żabcie. co też miała dylemat, gdzie właściwie ma stanąć, wśród pięknych, czy mądrych?
“Przecież, kurwa, sie nie rozerwe!”

O mnie można powiedzieć wiele dobrego, tylko nie to, że jestem czarownym, zwiewnym motylem. Erek się na mnie nie skusi…
Poza tym nie jestem niebieski!
Zatem skucha.

Dotąd łatwo, zaczęły się schody…

Rzuć okiem na fotke z San Escobar.
W środku Lul – wiadomo, po prawej tamtejsi locos muchachos.
Mnie i Adama na niej nie ma; przypadkiem przebywamy w miejscowym areszcie, co ci będę dużo opowiadał; loca noche…

A po lewej?
Krufka…
Broń Panie Boże, nic w tym obraźliwego! Chłopaki miedzy sobą różnie nazywają dziewczyny.
Nie zdradzając sekretnych kryteriów, jakimi sie kierują, uważam, że to całkiem ponętna Krufka, wyjątkowej urody. Słowo daję! Wszyscy tak uważamy…

eh wspomnienia
:D
teraz niestety BBC ostatni odcinek, BBC zaczynia upolityczniać nawet Doctora
:(
zobaczymy jak się rozwinie sytuacja

a skoro już wspominamy tamten sezon to z tego samego odcinka

cytat
Commander Strax: Colonel Manton, you will give the order for your men to withdraw.
The Doctor: No. Colonel Manton, I want you to tell your men to run away.
Colonel Manton: What?
The Doctor: Those words. “Run away.” I want you to be famous for those exact words. I want people to call you Colonel Runaway. I want children laughing outside your door, ’cause they’ve found the house of Colonel Runaway. And when people come to you and ask if trying to get to me through the people I love! {he composes himself}… is in any way a good idea, I want you to tell them your name. Look, I’m angry, that’s new. I’m really not sure what’s going to happen now.
Madame Kovarian: The anger of a good man is not a problem. Good men have too many rules.
The Doctor: Good men don’t need rules. Today is not the day to find out why I have so many.
Madame Kovarian: Give the order. Give the order, Colonel Runaway.

aby zdradzić jeden z naszych sekretów…
Zresztą, jaki to sekret.
Madzia Środa, mądra dziewczyna, rozszyfrowała go dawno; faceci, to samce, kierujące się popędem, nie zwracają uwagi na inne walory kobiet.
Traktują, je wyłącznie, jak samice.

Choć nie cała to prawda…
Faktem jest jedynie, ze Madzię Środę żaden facet przy zdrowych zmysłach nie zabrałby na San Escobar, lecz nie dlatego, ze jest zbyt mądra…
Madzię Ogórek każdy by chętnie wziął, gdyż jest mądrą... i ładną kobietą.
Podobnie, jest w przypadku naszej Krufki.

Historia prawdziwa :) Ciekawe, czy na PT by się spodobała :)

A za wiersz dostajesz ode mnie: *****

Kilka osób zachowało się maksymalnie głupio
I pękło
:D

Ten duży z dziwną fryzurą to EReK? 8-/

A
Chodziło mi o to że pękła nić wiążąca z PT
:D

ucze się dopiero. mio mój mio na tym tekstowisku :)

ProvoCatio

czołem. próbka jutubka. stęskniłem się za doktorem :)

https://youtu.be/CnyW6rF0GPA

ciekawe jak się wkleja jutubki? bez tej wiedzy jestem skończony :)

=może teraz…?=

bingo
:D

Sądzę, ze dobrą poezje powinniśmy promować.
Dlatego (zastępując Laenię) wbijam sobie 5 cuuudownych gwiazdeczek

Pomidor?
Od razu widać, ze mam do czynienia z osobą wysoce kulturalną.
Madzia Środa (z siostrami) wyżywają się na Madzi Ogórek wyłącznie pozaparlamentarnie…
Nie powiem, ze są innego sortu, to ta kobieca zazdrość jest straszna.

O! Co za niespodzianka… Autor Najpiękniejszego Blogu Świata.
Powitawszy! Powitawszy!
Powitawszy, z prawdziwa przyjemnością…

Erek jeszcze nie dojechawszy, pewnikiem cos mu wypadło.

A Tubki, to mógłbyś wklejać ciut mniejsze!
Zwłaszcza doctory, Łaskawco!:))

Właśnie zauważyłem, ze doctory nie chcą wejść.
Doprawdy, tak mi przykro…
Pewnie w Maszynie znów nastąpiło jakieś zwarcie.
Jeśli znajdę chwileczkę, i zdybię gdzieś Sergiusza to niechybnie go o tym poinformuję.
Niestety, obawiam się, ze jakiś czas to potrwa.
Musimy uzbroić się w cierpliwość...

sorrki
zmniejszę w przyszłości

Cześć, Provo, miło Cię tu widzieć :)
Tutaj można edytować swój komentarz i poprawić go, w razie gdyby coś nie wyszło. Luksus dawno niewidziany w sieci, nawet na starym saloonie go nie było. Oczywiście pomijając wordpressa, gdzie na własnym blogu można edytować i zmieniać również cudze komentarze.

=Tutaj można edytować swój komentarz=
o
rzeczywiście
:D

@yassa
zmniejszyłem Doctora
starczy?
bo mniejszego wstawiać, to już wstyd by był tak potraktować...

Poczułem się, jak despota.:))

Rzecz oczywista… Ostatecznie to film.
THX

Nie wiem, jak Poldek, on jest bardziej wtajemniczony, mistyczny, natomiast ja, twardziej stąpający po ziemi, uważam, ze przynoszą więcej szkody, niż pożytku.
Chyba że, czego nie da się wykluczyć, nagle zmienię zdanie.:))
Mogłoby być ciekawie…

Maszyna chętnie awansuje nowych blogerów i blogerki z kont Bloger na Bloger Pro, (powitać, powitać...) ale niechże najpierw coś napiszą, żeby Maszyna mogła przeczytać i się, prawda, zastanowić chwilkę.

Dzięn dobry i również sie ciesze :)

z tymi edycjami komentarzy, to najpierw trzeba cos skomenyować z sensem i dopiero edytować. w moim przypadku można skwitować jednym zdaniem – z pustego, to i Salomon nie przeleje w próżne :)

Co nie? Ten blog to ideał...

Poezja, kolorowe obrazy , muzyka, ino…ino, i Socjeta… Dziewczyny; Laenia , HeluTek. Marzenie.
Chłopaki; Adam z Doktorem, ekstraklasa, do tego Ty – autor NBŚ.
O gospodarzu (sam wdzięk i szarm) nie wspomnę, bo nie wypada
A ta konwersacja?
Opowieści z Karaibów: bezkresny ocean, plaże, oraz areszty San Escobar, te klimaty. Grzeczna, miła – poziom Starego Norberta.

Pełna Kultura, Sztuka… I Chuj – Wafel !

Wielki Świat onieśmielił prostego chłopaka z Sadyby.
Bąknął zatem półgębkiem, ze nie wpadnie… Bo to niby Lul nie chce (nie ma się w co ubrać, czy cus – zrozum człowiecze kobietę).
Po czym zamknąwszy się jeszcze szczelniej w swojej skorupie hejtu, pogrążył w splinie…

Jedyne wiec, czego możesz się ode mnie nauczyć, to to, że dobre uczynki mszczą się natychmiast.

Chwalmy Pana! To było to moje pierwsze i ostatnie kuszenie… Uff!:))

=Jedyne wiec, czego możesz się ode mnie nauczyć, to to, że dobre uczynki mszczą się natychmiast.=

no co Ty
:D

działają uzdrawiająco na serce
a tutaj widzisz sparzony Kuzyn łatwo nie zaufa
:)
trzeba duuuużo delikatności, głaskania
bez gwaltownych ruchów, bo pod łóżko się chowa

portal fajny, jest prawie wszystko co potrzebne
i sprawnie chodzi, szybko się wczytuje
no – przez Yasse ostatnio zacząłem używać awatara, którego tu nie ma
ale poza tym – wygląda bardzo sprawnie

Kolejne zmartwychwstanie TXT mnie ominęło?

No cóż, jakoś w nie nie wierzę:)
Ale pozdrawiam, Yasso szanowny.

Wiem, że tylko na to czekacie, ale co to jest, pardą, tepe?

Fakt. Z tą Maszyną TXT to aż by się chciało pogadać. O życiu…

A propos cadyka, przypomniał mi się jeden z moich pierwszych moskalików na salonie, przeznaczonych dla tych, co po katastrofie smoleńskiej zapałali miłością do Rosji i żołnierzy sowieckich:

Podpisywał kto apele
i kto bredził nam o zniczach,
tego cadyk Elimelech
zmieni w trąbkę od moskwicza.

Ech, człowiek był wówczas niewinny… Takoż jego twórczość, że wspomnę jeszcze jeden moskalik:

Kto apele pisał z chęcią,
by Sowietów uczcić zniczem,
nasra mu na głowę dzięcioł
przy kościółku pod Miliczem.

Wystarczyło pięć lat prezydentury gajowego i niewinność została utracona, że przytoczę:

Kto by sądził, że Marucha
pozostanie w Belwederze,
tego wkrótce ktoś wyrucha
przy kapliczce pod Ludźmierzem.

PS Przepraszam za te nudne wspominki, to cadyk wywołał upiory przeszłości :)