Na sędziego nie ma siły, czyli mistrzostwa w drukowaniu. Roger z innej planety.
Golański gra po rumuńsku a Jop po golańsku. Chorwaci przyjechali na sześć spotkań. Z Anglikami przegrywamy nawet jak ich nie ma na Euro.
Ściągnij dziewiętnasty odcinek
jak zwykle istnieje także możliwość subskrypcji podcastu via RSS:
komentarze
Rzeczywiście,
ten Roger, jakoś tak po marsjańsku się porusza.
Andrzej F. Kleina -- 13.06.2008 - 15:29Pozdrawiam…