Raczej poleciałem Wiechem...

Raczej poleciałem Wiechem...

...i Targówek mi się tylko skojarzył jak wrocławianinowi. Z lektury Wiecha ta trójca “kurwa, bimber i organki” mi po prostu pasowała do słynnej dzielnicy. Sam pochodzę z wrocławskiego Trójkąta Bandyckiego, zwanego niekiedy dla elegancji Bermudzkim, więc wspomnienie Targówka nie jest żadnym wartościowaniem czy pozbawianiem wartości.

Czy wrocławski Oporów, gdzie teraz mieszkam, można porównywać z Żoliborzem? Po wojnie tu, daleko od centrum, w spokojnym i niezniszczonym osiedlu jednorodzinnym, zamieszkali profesorowie i studenci, tworząc Osiedle Akademickie. Więc może z tego powodu…
:)


Poziom kulturowy! By: chamopole (26 komentarzy) 29 styczeń, 2008 - 09:22