A ja parsknąłem śmiechem

A ja parsknąłem śmiechem

Wyobrażam sobie rządek siwych profesorów, mnących nieśmiało brzegi biretów, stojących rządkiem przed Putrą, który powiada: dzisiaj instrukcje bezpośrednio. Od jutra esemesem. I nauczyć się tego, cholera. To nie boli.

A jak nie, w kamasze, w kamasze, w kamasze…

Pozdrawiam serdecznie.


Poziom kulturowy! By: chamopole (26 komentarzy) 29 styczeń, 2008 - 09:22