Szanowny Majorze

Szanowny Majorze

Jako prawnik powinienes jednak chwile sie zastanowić zanim napiszesz cos takiego: “Widzieliście kiedyś współwłasność, w której dwóch współwłaścicieli mocą jednostronnej decyzji pozbawia trzeciego wspólnika jego udziału?”.

Zakladam bowiem, ze wiesz co to takiego umowa spólki, w ktorej np. okresla się m.in. sposob podejmowania decyzji, podzial glosów, udzialów etc.? Oczywiście nie znam umowy spólki między pp. Iglą, Sergiuszem i Jareckim, jednakże dopuszczam możliwość, o ktorej wspominalem powyżej, a więc istnienia umowy spólki, w ktorej zawarte byly klauzule pozwalające na takie a nie inne rozwiązanie umowy.

I kwestia druga, tez odnosząca się do Ciebie, jako prawnika. Idzie mianowicie o wysluchanie racji obu stron przed zajęciem stanowiska, chyba że zajmujesz je arbitralnie.

Wyobraź więc sobie, że jeszcze dzisiaj rano, a wlaściwie do poludnie, nawet po zebraniu pelnej wiedzy z oby stron, i tak mialem spory niesmak, aczkolwiek byly w przeszlości pewne symptomy, które kazaly podchodzić od oświadczeń jednej ze stron z dużą ostrożnością. Jednakże to, co wydarzylo się dzisiaj po poludniu na blogu Poldka świadczy o tym, że podjeta decyzja byla jedynie sluszną, przynajmniej jesli idzie o wspólpracę wspomnianej na wstepie trójki panów.

Pozwol jeszcze na koniec na drobną i nie ukrywam, trochę ironiczna uwagę: by zostać dobrym prawnikiem nie wystarczą doskonale zdane egzaminy i świetnie obroniony dyplom. Do tego potrzebne jest także doswiadczenie i rozwaga, przynajmniej w przypadku sędziów, bo adwokaci czy radcy prawni reprezentują zazwyczaj tylko jedna ze stron.

Pozdrawiam serdecznie i prosze o wybaczenie z powodu tych kilku gorzkich lów.


Jarecki już nie jest wspólnikiem? By: gama (24 komentarzy) 1 kwiecień, 2008 - 17:43