To nie w pełni jest tak

To nie w pełni jest tak

Ja się z Tobą generalnie zgadzam, sama teza jest bzdurnie postawiona, ale tak naprawdę momentami w Polsce jest trudno być ateistą, szczególnie jak się chodzi do szkoły. Wspaniale to opisał Raczkowski w swoich 4 rysunkach – wchodzi ksiądz do klasy i mówi: “Na pewno zdziwieni jesteście, że to ja. Ale wasza pani od etyki zachorowała i ja przyszedłem na zastępstwo. To wstańcie, odmówimy modlitwę”. Księża nie chcą chować na cmentarzach, po nazwisku wytykają w kościele i najbardziej prześladują dzieci: a dlaczego nie chodzisz na religię, a czy mama się modli. Kończy się tym, że rośnie pokolenie konformistów. Moja rozmowa z gimnazjalistką: – Jesteś wierząca, chodzisz na religię? – Chodzę, ale ja sama nie wiem, czy ja wierzę. Mnie jest wszystko jedno, wszyscy chodzą, to i ja. – Jak tak możesz? – A ja tam lubię chodzić na religię, mamy fajnego księdza, i można lekcje poodrabiać. A tak, to byłaby od razu afera.
Moja ciotka będąca niewierzącą leżała ostatnio w szpitalu. Ksiądz chodzący po salach chyba najbardziej zaparł się na niewierzących, po prostu ich prześladował. Ciotka ze łzami w oczach mi mówiła, że musiała doprowadzić go do śmiertelnego obrażenia się, dopiero wtedy dał jej spokój.
Nie lubię SLD, mają kretyńskie pomysły, ale problem, wierz mi.
Każdy ma prawo do milczenia w sprawie wiary, pytanie w szkole, czy będziesz chodził na religię jest sprzeczne z Konstytucją.


Głupota polityków By: tecumseh (34 komentarzy) 15 czerwiec, 2008 - 13:40