Docenie & co.

Docenie & co.

W kwestii sprawy Agaty.

Jak się przeczyta o tym w GW — to faktycznie inne słowa niż te, których użyłeś nie przychodzą do głowy.
Ale jak się zajrzy do Dziennika, to jakoś tak więzną w gardle. A jak się poczyta RP, można podobne słowa wymierzyć w zupełnie kogo innego.

Do niedawna, by mieć jakikolwiek ogląd sytuacji w Polsce trzeba było przeczytać co najmniej wszystkie trzy gazety — i wyciągnąwszy esencję faktów spomiędzy dodatków ideowych, można było mieć własne zdanie.

Ostatnio — nie potrafię i tego.
Czytam każdą gazetę i mam wrażenie, że drukuje się je nie tyle w innych krajach, co na innych planetach.

Nie wiem jaka jest prawda.
Nie wiem co się dzieje z “Agatą”.
Wiem jedynie, że przez dwa ostatnie tygodnie wszystkie watahy zbójcerzy, z lewa i prawa, wyhaftowały ją sobie na sztandarach świętej wojny.
Mam wrażenie, że dla medialnych mudżahedinów ta dziewczyna nie istnieje. Istnieje jedynie oparty na faktach mit.


Głupota polityków By: tecumseh (34 komentarzy) 15 czerwiec, 2008 - 13:40