@Artur Kmieciak

@Artur Kmieciak

Cieszę się, że Pan mnie rozumie. Niestety – to rzadka postawa. Pan akurat rozumie jak ważne w polityce jest opanowanie. Taiwańczycy potrafią trzymać linkę bezpiecznie napiętą – nie zdecydowali się wybrać na prezydenta oszołoma, który wwikłałby ich wyspiarski kraj w wojnę z Chinami kontynentalnymi. Wybrali kogoś, kto jest mniej efektowny, mniej wyrazisty, ale za to Taiwan jest nadal bezpieczny – i nadal jest Taiwanem.

Szakaszwili niestety nie ma tych przymiotów – Gruzini drogo zapłacą za ten błąd. Ruscy wiedzą, że Gruzja nie Czeczenia i że nie mogą wwikłać się w długotrwałą wojną, ale kilka tygodni wojny wystarczy, żeby zrujnować kraj i oddalić na długo (a być może na zawsze) perspektywę integracji z Zachodem.


Gruzja - kosztowny błąd Szakaszwilego By: Ziggi (14 komentarzy) 8 sierpień, 2008 - 19:31