Grzesiu

Grzesiu

wszystko ślicznie i pięknie z tymi naleśnikami o ozdobnikami muzycznymi jak najbardziej.
Tylko kto to wszytko ma potem zmywać? Ja? Nie!!
Ja mam 70 m do cukierenki na rogu, tam mają prawdziwy chleb bez konserwantów kilogram kosztuje 5 złociszy – tak, tak jest sprzedawany na wagę.
Mają przecudne naleśniki i placki i nie są drogie. Jak sobie skalkuluję gaz, i produkty oraz płyn do mycia naczyń i ciepłą wodę – znowu gaz lub prąd to wolę się przejść i kupić chleb ( i tak muszę go kupować więc za jedną drogą) a przy okazji placki lub naleśniki. Nie codziennie rzecz jasna
Ale mi smaku narobiłeś na noc :)
Utworki.
Pierwsze dwa i zdecydownie ostatni :) Mój klimat..


Stary smakoszkowy tekst czyli naleśniki po studencku:) By: tecumseh (24 komentarzy) 25 październik, 2008 - 20:50