Docencie,

Docencie,

najpierw cholerne telefony były głuche ale gdy je włączono łaskawie, to były podsłuchiwane i od czasu do czasu jakiś znudzony cymbał włączał się nieproszony do rozmowy. Tyle ze wadza wronia łaskawie uprzedziła o tym podsłuchiwaniu…


Panie Yayco - moje kilka pierwszych dni... By: chamopole (16 komentarzy) 16 grudzień, 2008 - 14:08