Grzesiu,

Grzesiu,

To dobre porównanie, ale nie do końca :)
Holendrzy w Srebrenicy (bo to chyba Holendrzy byli…) byli takim listkiem figowym wspólnoty międzynarodowej, hańba spada bardziej na ONZ niż na tych żołnierzy, którzy bezsilnie przyglądali się rzezi…

IDF był stroną konfliktu, a falangiści izraelskim sojusznikiem…

http://podcastsportowy.wordpress.com/


Płynny ołów się rozlewa... By: xipetotec (33 komentarzy) 3 styczeń, 2009 - 20:14