Panie Igło,

Panie Igło,

ja do dziś nie czytuję Dostojewskiego oraz nie spożywam anyżu w żadnej postaci.

Lema zawsze darzyłem estymą i jest jednym z najważniejszych dla mnie autorów! Mam do dziś wiele pierwszych wydań jego książek. Na “Bajkach robotów”, ilustrowanych przez Szymona Kobylińskiego, jest autograf Mistrza, zdobyty zaraz po wręczeniu mu doktoratu honoris causa Politechniki Wrocławskiej.


A teraz z zupełnie innej beczki... By: chamopole (11 komentarzy) 28 styczeń, 2009 - 10:18