Ernesto,

Ernesto,

fakt, reszty się nie da, ale ta jedna to jest coś :)

Zresztą, czego wymagać od ćpuna… Podobno napisal tę książkę w trzy dni, caly czas na prochach i na jednej wstędze papieru toaletowego czy czegoś w tym stylu ;)


Z notatnika filmowego cz. VIII - "Chłopięcy świat" (Boy's Life) By: tecumseh (21 komentarzy) 2 luty, 2009 - 00:01