Panie Lorenzo

Panie Lorenzo

No to ja się Panu dziwie trochę, a prawdę mówiąc – coraz bardziej. Bo co to za argument o braku prawa głosu z powodu braku stowarzyszenia? Rozumiem, gdyby to dotyczyło hermetycznej wspólnoty Wiernych, którzy są skupieni na Wierze. Ok – ich sprawa. Natomiast my mówimy o Instytucji, która wywiera bezpośredni wpływ na to, co się dzieje w kraju. Ok – płaci Pan podatki gdzie indziej, ale mieszka Pan w Krakowie. No nadal jest to nasze miasto, nie słyszałem by Galicja wracała pod skrzydła Wiednia.
Mówimy o wszystkim, co na nas wpływa. O organizacjach gejowskich, o marszach neofaszystów, o manifach feministek. A należymy? Nie należymy. Narzekamy na strajki górnicze paraliżujace (terroryzujące) kraj no to i mówimy o wołających o pomstę kuriozalnych wycenach przekazywanych Instytucji Kościoła terenów. Pamięta Pan ostatnio sprawę – teren pods szkołe, komisja przekazała jakiemus zakonowi, wycena na kilkadziesiąt milionów, choć miasto wycieniało ten teren na 270mln?. W internecie sporo o tym… A to jedynie jeden przypadek z dziesiątków, jeśli nie setek. Mnie się te porozumienia również nie podobają i to jest właśnie chyba jedyna czarna karta tego, że szefem Watykanu był nasz rodak. Myśle, że gdyby był to Benek, do podpisania Konkordatu by nie doszło.

Kiedyś Pan zauważył (a ja zapamiętałem), że jesli ktoś uzurpuje sobie prawo do bycia latarnią moralności i dodatkowo wykorzystuje wiarę ludzi w to, że faktycznie nią jest – to standardy powinien trzymać wysokie. To znaczy – wyższe niż samo społeczeństwo. Politycy prawią okrągłe słówka, ale w odbiorze społecznym mają reputację mierną. Jak widać – nie jest to adekwatne w odniesieniu do poplamionych purpuratów.

Jeszcze jedno na koniec – ostatnio słuchałem wywiadu w “trójce” o Popiełuszce. Wspominano, że jak sam stwierdzał, przesłuchania jakie mu urządzała hierarchia były dla niego gorsze niż te na SB. Chodziło głównie o Glempa. Coś trzeba dodać?

Pozdrawiam Pana starannie.


W czym naprawdę jest problem? I jaki? By: germania (26 komentarzy) 12 marzec, 2009 - 14:27