Grzesiu,

Grzesiu,

Twój komentarz powyżej przypomniał mi jak to zawsze konsekwentnie broniłeś panią Kazię przed licznymi atakami.

Mój stosunek do niej ewoluował od trywialno-prawackiego na początku, do afirmatywnie sympatyzującego dzisiaj.

Bardzo polubiłem jej rozmowy o literaturze, to raz.
I byłem zafascynowany przemianą brzydkiego kaczątka w atrakcyjną kobietę, to dwa.

Pewnie dla ostrej feministki to nie jest komplement, ale co mi tam…


Ja bardzo Cię przepraszam, czyli o szczuciu Szczuką By: ania (22 komentarzy) 30 wrzesień, 2009 - 17:31