A tak w ogóle

A tak w ogóle

“Długie pożegnanie” to chyba najlepsza rzecz Chandlera, aż se musze odnowić znajomość z tym panem, w domu mam tylko jego Ołówek, ale biblioteki niedaleko, kurde, za dużo zaległości ksiązkowych (a w tym przypadku raczej nie zaległości to tylko raz przeczytane ksiązki, a jak Niemcy mówią Einmal ist keinmal)


Generałowi dedykuję By: paprotnik (25 komentarzy) 16 grudzień, 2009 - 11:43