Renato,

Renato,

Na Tekstowisku zaległa złowróżebna cisza.

Nawet prawa ręka Pino zawisla nad klawiszem “enter” i tylko szelest popiołu spadającego z wielbłąda burzył ten pełen napięcia spokój.
Troll Stopczyk znieruchomiał nad kadzią gruszkówki, Maszyna się na wszelki wypadek zresetowała, a Gretchen z Dorcią, Magią i Algą założyły Ligę Samoobrony Kobiet TXT.

A Igła, jak to Igła – się zaszył.

Popatrzyliśmy po sobie wszyscy zdjęci niepokojem: ossochozi?

No i padło na mnie.
Renato, w imię starej znajomosci, w imieniu kolektywu, pytam nieśmiało:

OSSOCHOZI?


Jak miło w lutową noc By: ererka (14 komentarzy) 9 luty, 2010 - 00:49