merlocie

merlocie

To nie był akt strzelisty tylko strzelenie w akt.
Ja tak naprawdę myślę.

I nawet nie wiedziałam, że strzelam w częściową “derekcję”.

Zabawne są te “sytuacyjki”.


Jak miło w lutową noc By: ererka (14 komentarzy) 9 luty, 2010 - 00:49