Moi Mili

Moi Mili

Przeczytałam chyba wszystko, co tu jest na temat AKTUALNY.
I bardzo mnie ucieszyła nieskrywana złość tych, którzy przegrali.
Tak, bez względu na ciąg dalszy – przegrali.
Mieli poczucie: “Już był w ogródku, już witał się z gąską”...
i wszystko szlag trafił.
I nie umieją ukryć złości i rozgoryczenia.
Ale przecież czego się spodziewali?
Że SAMI uczynią to miejsce atrakcyjnym?

Cieszyli się z pozbycia się stąd blogerów atrakcyjnych, niegłupich, bystrych, inteligentnych, poruszających i przyciągających czytelników. Bardzo zresztą starali się do tego pozbycia się przyczynić.
Na RÓŻNE sposoby.
No i mają to, czego chcieli.

Dziwi mnie absurdalny atak Magii na Pino.

Nie wiem dlaczego ludziom tak łatwo przychodzi zamykanie ust innym.
Yassa pisze, że na swoim blogu w S24 banuję? Tak, ale akurat nie tych, którzy mają coś do powiedzenia. Banuję wyłącznie za chamstwo, wulgaryzmy i wkraczanie w moją prywatność – nigdy za odmienne poglądy. A i tak, co jakiś czas odpuszczam w nadziei, że ludzie nauczą się rozmawiać. I to daje efekty. Pozytywne.
I chętnie rozmawiam z każdym, kto tylko chce ROZMAWIAĆ. Niemal na każdy komentarz odpisuję.

Dlaczego więc Pino nie miałaby prawa do wypowiadania swojego stosunku do jakiejkolwiek sprawy?
Co komu szkodzi, że chce uwolni Stopczyka?
Co komu szkodziło prawo Stopczyka do wolności swojej wypowiedzi?
Co komu szkodzi moje prawo do wolności wypowiedzi?

Nic nie szkodzi nikomu – chyba, że weźmie się pod uwagę tytuł mojej notki.
O.Tak.WTEDY SZKODZI!
IM!


Skutki cichcem uprawianej propagandy politycznej By: ererka (13 komentarzy) 9 marzec, 2010 - 04:05