Panie Referencie,

Panie Referencie,

Odkąd pamiętam, jestem podstępny i przebiegły. Możliwe, że wręcz od urodzenia. Nie gwarantuję. Nawet jak mi się wydaje, że opowiadam nie za bardzo zakręcony żart, to i tak wychodzi, że opowiedziałem rebus i to podwójny. Czyli przebiegle. I podstępnie. Co ja poradzę, że mam takie nie-wprost poczucie humoru? Ocala mnie ono wszakże od przejmowania się za bardzo sprawami, które przemijają szybciej, niż śnieg na Śnieżce. Ale nawet starzy kumple ze szkoły ciągle mają problem czy ja gadam serio, czy żarty sobie robię, a jeśli tak, to czyim kosztem. Nie jest łatwo, mówię Panu. Tylko żona osobista mnie rozumie, no ale jakie ma wyjście? Po 30 latach dzień w dzień, każdy by zrozumiał. Ale wracając do naszego ulubionego ciągu dalszego, co by Pan powiedział na jakiś urlop, z dala od rodzimego Muppet Show? Ja bym polecał, oraz zachęcał. Jak tu można wytrzymać na miejscu, to ja nie mam pojęcia. W Warszawie na przykład ja mogę wytrzymać dwa dni pod rząd, maksymalnie. Ukłony dla Pani Referentowej!


Ale jazda! By: sergiusz (22 komentarzy) 14 grudzień, 2015 - 12:27