No dobra dość wygłupów, bo chcę teraz napisać coś bardzo ważnego, o istocie wolności, czy tak naprawdę prawdziwa wolność istnieje?
Tak sobie myślę, a propos, tej wolności, że w pewnym stopniu zawsze będziemy zależni, od kogoś, od czegoś i nagle zdałam sobie sprawę, że konstrukcja naszego świata nigdy nie będzie doskonała.
Nikt na całym świecie nie wymyślił nigdy idealnego systemu, systemu, w którym ludzie pozostawaliby wolni (wszyscy).
Może dzisiaj popadłam w pesymizm, ale czy zdarzyło się kiedykolwiek, by dana opcja spodobała się wszystkim?
Mam nieodparte wrażenie, że zawsze trzeba wybierać mniejsze zło, ale zło, więc czy jest sens, by walczyć o coś, co dla innych okaże się czymś nie do przyjęcia, bo nawet wolność, może okazać się zgubna, jeżeli nie ci ją dostaną, którzy tego pragną (niektórzy wolą tkwić w okowach niewolnictwa, za michę zupy z wkładką), a inni giną za chwilę wolności!
Tak mi jakoś dzisiaj smutno, bo zaczęłam podejrzewać, że na początku, każdy chce dobrze, ale potem praktyka płata figle i mamy, co mamy.
Podobno demokracja to najlepszy system, a czy zawsze to, co chce większość, jest lepsze od tego, co chcą nieliczni?
Sama się w tym wszystkim zaczynam gubić, ale ja jestem tylko kobietą, która wychowując dzieci zagubiła się w tym wszystkim, może ktoś mnie oświeci.
Pozdrawiam serdecznie.
komentarze
Algo
kiedys jak salon był w powijakach była tam fajna dyskusja
http://jakublubelski.salon24.pl/11025,index.html
nie mam siły na więcej:)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 16.01.2008 - 00:04Max
rozumiem, przeczytałam!
Pozdrawiam.:D
Alga -- 16.01.2008 - 00:36--> Alga
Moj komentarz znajduje sie tutaj
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 01:56Alga
Wolność? To ułuda! Czegoś takiego w pełnym słowa znaczeniu niema.
wiki3 -- 16.01.2008 - 09:33Na każdym stopniu, czy to jednostka, rodzina państwo – ktoś od czegoś, kogoś jest zależny, musi się podporządkować. Jeśli nawet zrezygnuje z bycia w społeczeństwie i znajdzie sobie ustronne miejsce w jakiejś głuszy i tak będzie podlegać choćby prawom przyrody.
Więc z tym należy się pogodzić.
Może być tylko wolność wyrywkowa, a ta może być w każdym ustroju, zależnie od tego czego dana jednostka pragnie.
Obawiam się, że w demokracji będzie jej najmniej.
Pozdrawiam
--> wiki3
Ciekawym Twojej definicji wolnosci, bo cos glosno rozpaczasz, a ja nie wiem za czym.
“Może być tylko wolność wyrywkowa, a ta może być w każdym ustroju, zależnie od tego czego dana jednostka pragnie.” – To brzmi jak bolszewicka agitka
Taak. Za komuny to ci mielismy wolnosc. Wolnosc i swobode. Co prawda byly jakies tam ograniczenia, ale przeciez “Wolność? To ułuda!”
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 13:02@
Wolność to, wbrew pozorom, musi być jedno z najtrudniejszych do zdefiniowania pojęć.
Większość tych niby “filozoficznych” dyskusji na temat wolności osiąga po prostu szczyty mętniactwa i jałowości.
wiki3 ma sporo racji. Z drugiej strony, kiedy się nie mówi o wolności innych ludzi tylko troszczy i walczy o swoją, to coś jednak z tego wynika. Nie tyle, żeby Sierakowski i inni tacy dostali z tego orgazmu, ale jednak różnica jest.
Większość ludu woli się jednak upajać słodkim słowiczym zaśpiewem przeróżnych leberałów i innych fujarczarzy z Hermelin… Który nawet ładny nie jest, ale co to wychowane na jewropejskiej propagandzie i “Tańcu z gwiazdami” bydło w końcu może o estetyce wiedzieć?
————————-
triarius -- 16.01.2008 - 15:58triarius
Wiku
to powiedz mi czemu, bom chyba głupia, każdy się tą wolnością podpiera, każdy na tej wolności(słowie oczywiście), chce ubić własny interes w pełnym słowa tego znaczeniu.
Bo o to mi chodziło, o wycieranie sobie pyska słowem wolność, za którą nic naprawde nie stoi.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 16.01.2008 - 17:23Tygrys i Jerry
odpowiedziałam Wikowi, to samo jest do Was, o to mi chodziło, pewnie nie precyzyjnie się wyraziłam.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 16.01.2008 - 17:25Jestem zdania, ze najbardziej "wycieraja sobie...
...pysk” slowem “wolsnosc”, najzajadlejsi przeciwnicy wolnosci i wszelcy obroncy “poprawnej (czyt.: katolickiej) moralnosci”.
Pozostali żądają tylko poszanowania siebie i swoich praw.
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 18:40Jerry
Czy więc uważasz, że całe zło, to moralność katolicka, tak?
Czy politpoprawność w nowomowie Europejskiej, to dla Ciebie wolność?
Czy nie wyraźność poglądów, rozmemłanie, jakie preferują media, to dla Ciebie jakaś namiastka wolności, bo nie rozumiem?
Pozdrawiam.
Alga -- 16.01.2008 - 19:01--> Alga
Nigdy i nigdzie nie twierdzilem ze cyt.: “że całe zło, to moralność katolicka”.
???
Owszem twierdze, ze wiele zla czesto robia ludzie na moralnosc katolicka sie powolujacy. Ludzie, dla ktorych doktryny katolickie (czy jakiejkolwiek innej religii) sa elementem walki politycznej.
Nie ma czegos takiego jak “politpoprawność w nowomowie Europejskiej” – to haslo wymyslili przeciwnicy wolnosci. Caly ten zwrot: “politpoprawność w nowomowie Europejskiej” to wlasnie jakas nowomowa jest.
Nie wiem o jakim “rozmemłaniu, jakie preferują media” mowisz, wiec trudno mnie sie do tego pytania odniesc.
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 19:12Jerry
że zacytuję Ciebie:
“...pysk” slowem “wolsnosc”, najzajadlejsi przeciwnicy wolnosci i wszelcy obroncy “poprawnej (czyt.: katolickiej) moralnosci”.
Pozostali żądają tylko poszanowania siebie i swoich praw.”
To Twoje słowa i ta katolicka moralność też.
Jacy pozostali?
Tacy jak ja?
Bo nie czuję się zajadłym obrońcą poprawnej moralności katolickiej, ale też nie znoszę lewactwa w jakiejkolwiek formie, a wokół tylko to lewactwo widzę.
Czy dla mnie już byś przysposobił jakiś skansen, co?
Bo mnie mdli na widok Europejskiej flagi i tej niby wspólnoty, a prywiązana jestem do wiary Katolickiej, więc co dla mnie?
I dla mojej wolności?
Pozdrawiam.
Alga -- 16.01.2008 - 19:22@
Nigdy i nigdzie nie twierdzilem ze cyt.: “że całe zło, to moralność katolicka”.
???
Owszem twierdze, ze wiele zla czesto robia ludzie na moralnosc katolicka sie powolujacy. Ludzie, dla ktorych doktryny katolickie (czy jakiejkolwiek innej religii) sa elementem walki politycznej.
Nie ma czegos takiego jak “politpoprawność w nowomowie Europejskiej” – to haslo wymyslili przeciwnicy wolnosci. Caly ten zwrot: “politpoprawność w nowomowie Europejskiej” to wlasnie jakas nowomowa jest.
Nie wiem o jakim “rozmemłaniu, jakie preferują media” mowisz, wiec trudno mnie sie do tego pytania odniesc.
Jerry
“Europejski”, jako przymiotnik, po polsku pisze się z małej litery.
Poza oczywiście przypadkiem, kiedy chodzi o termonologię par excellence religijną i dogmatyczną, czyli o Unię Jewropejską. ;-)
(Oraz oczywiście wtedy, gdy ktoś ma miejscowy język w dupie, a tylko robi na zlecenie propagandę dla ciemnych tubylców.)
————————-
triarius -- 16.01.2008 - 19:22triarius
Demokracja,
liberalna, to nie władza większości. To wolność ograniczona wolnością innych, także pozostających w mniejszości.
Stary -- 16.01.2008 - 19:32--> Alga
Nie dam sie wciagnac w wojne na “slowka”. Za stary jestem. Zapytalas, odpowiedzialem.
“Czy dla mnie już byś przysposobił jakiś skansen, co?” – ???????? znowu wciskasz mi dziecko w brzuch.
cyt.:“Bo mnie mdli na widok Europejskiej flagi i tej niby wspólnoty, a prywiązana jestem do wiary Katolickiej, więc co dla mnie? I dla mojej wolności?”
Jesli cie mdli, to nie patrz na nia. Ale nie kaz siebie nasladowac. Ciebie mdli, innych nie. Unia Europejska nie odbiera Tobie katolickiej wiary. UE nie zabrania Tobie chodzic do Kosciola, chrzcic dzieci, kochac meza, moralnie sie prowadzic itd.
Twoja wolnosc nie jest w zaden sposob zagrozona. To co gadasz, to zwykla demagogia jest.
Szeryf -- 16.01.2008 - 19:36Stary
Demokracja, jak ją zwał, tak ją zwa, zawsze będzie dbała o tzw. wiekszość.
I zgadzam się zupełnie, że to ograniczenie wolności innych, czyli tych w tzw, opozycji.
Pozdrawiam serdecznie.
Alga -- 16.01.2008 - 19:37--> triarius
Z tym przymiotnikiem, to niestety, ale nie domnie. To zdanie, to copy-paste z komentarza Algi jest :-)
hihi
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 19:38Jerry
to samo mogę powiedzieć o Tobie, Twoje gadanie to też demagogia, tylo w inną stronę niż moja niby demagogia.
Pozdrawiam.
Alga -- 16.01.2008 - 19:39--> Alga
No to sobie “podemagogiowalismy” :-)
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 19:43--> Alga
Daj chociaz JEDEN przyklad, w ktorym UE zagraza Twojej wolnosci.
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 19:46@
Z tym przymiotnikiem, to niestety, ale nie domnie. To zdanie, to copy-paste z komentarza Algi jest :-)
hihi
Jerry
U Algi to była ironia.
————————-
triarius -- 16.01.2008 - 19:49triarius
--> triarius
:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 19:52@
:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))
Jerry
Nie, oczywiście – to było religijne nastawienie wobec Jewropejskiej Mumii. Tak?
————————-
triarius -- 16.01.2008 - 20:03triarius
--> triarius
Uderzajac we mnie tym “przymiotnikiem” wpasowales sie na mine :-)
Miej troche honoru i odpusc sobie, po co to odwracanie kota ogonem?
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 20:07@
Uderzajac we mnie tym “przymiotnikiem” wpasowales sie na mine :-)
Miej troche honoru i odpusc sobie, po co to odwracanie kota ogonem?
Jerry
Tego nie zrozumiałem.
————————-
triarius -- 16.01.2008 - 21:10triarius
--> triasus
trudno
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 21:30Dobra macie rację, pomyliłam się
i dodałam świętości przymiotnikowi tą dużą literą , Mea culpa!
Drogi Jerry mogłeś mnie poprawić na wstępie, a nie wytykać potem Tygrysowi, że to mój błąd.
Bo ani Tygrys temu winny, że się pomylilam, więc nie rozumiem przytyków do niego kierowanych, chcesz, śmiej się ze mnie, a Tygrys jest tu moim gościem i nie pozwalam.
Alga -- 16.01.2008 - 22:07Kłaniam się.
--> Alga
Tygrys zaczal, na Tygrysie sie skupilo ot to wszystko. Ani Ty winna, ani ja. :-)
Mysle, ze brakuje Wam humoru i strasznie sie wszystkim przejmujecie, jakby od tej tu “akademickiej” luznej dyskusji istnienie swiata zalezalo.
A triarius wtracil sie nieelegnacko. Ty twierdzisz, ze ja. No to spadam
papa
Jerry
Szeryf -- 16.01.2008 - 22:34Jerry
mnie humoru brakuję?
No to Ci powiem, żeś to Ty mi tu na wtykał i nazwał od demagogów, a ja tylko się grzecznie zapytłam i zawarłam to pytanie w tytule.
Mam jeszcze raz się zapytać, czy już skończyłeś?
a teraz byś nie mówił, żem ponurak, to się zaśmieję hi hi, bo mam poczucie humoru, naprawdę.
Tylko śmiać się nie ma z czego.
Pozdrawiam.
Alga -- 16.01.2008 - 23:02Szeryf
Ja nie rozpaczam, nie muszę. Ja mam bardzo dużo wolności i sam ją sobie wywalczyłem.
No i to: “Taak. Za komuny to ci mielismy wolnosc. Wolnosc i swobode. Co prawda byly jakies tam ograniczenia, ale przeciez “Wolność? To ułuda!””
Tak zawsze w każdym ustroju są tacy co cieszą się wolnością, feudalizm czyż ci co posiadali ziemię i wioski nie cieszyli się wielką wolnością , faszyzm za Hitlera, jego pretorianie mieli dużo wolności, komunizm towarzysze też byli w miarę wolni.
Można takie przykłady mnożyć w nieskończoność. A żydowski kawał o ciasnocie w mieszkaniu i kozie, czyż nie mówi jak łatwo mieć więcej wolności?!
I powtórzę – wolność to ułuda. Proszę sobie przypomnieć bajkę “Pies i wilk”,
jak różnie pojmowali wolność!
“To brzmi jak bolszewicka agitka” – odwrócę ten zarzut, będzie to znacznie celniejsze.
wiki3 -- 17.01.2008 - 10:19Tygrys
“Większość ludu woli się jednak upajać słodkim słowiczym zaśpiewem przeróżnych leberałów i innych fujarczarzy z Hermelin… Który nawet ładny nie jest, ale co to wychowane na jewropejskiej propagandzie i “Tańcu z gwiazdami” bydło w końcu może o estetyce wiedzieć?”
Dobre!!!
Pozdrawiam
wiki3 -- 17.01.2008 - 10:22Alga
“każdy się tą wolnością podpiera, każdy na tej wolności(słowie oczywiście), chce ubić własny interes w pełnym słowa tego znaczeniu.”
Pomińmy polityków, tu wiemy o co im chodzi.
Reszta obawiam się, że nie pojmuje znaczenia tego słowa.
Człowiek sam ogranicza swoją wolność i to bardzo ochoczo – droga Algo, sama nałożyłaś na siebie jarzmo, wyszłaś za mąż, masz dzieci, czy zrezygnujesz z tego na korzyść wolności?!
Pomyślmy ja to by było fajnie, żadnych obowiązków, pełna wolność!
Serdecznie pozdrawiam
wiki3 -- 17.01.2008 - 10:28@
“Nie ma czegos takiego jak “politpoprawność w nowomowie Europejskiej” – to haslo wymyslili przeciwnicy wolnosci.”
No i takie coś! Trzeba już całkiem przesiąknąć nowomową, ażeby tego nie widzieć.
wiki3 -- 17.01.2008 - 10:32To mogła być ciekawa dyskusja
Niestety została zniszczona. Co dziwne, do jej zniszczenia przyczyniła się również Autorka.
Delilah -- 17.01.2008 - 10:42Wiku
dzięki za wsparcie!
Pozdrawiam serdecznie.
Alga -- 17.01.2008 - 13:07Dalilah
A w jaki sposób ją Twoim zdaniem zniszczyłam?
Jednaak często widać, że do niektorych argumenty nie trafiają, wolą żyć we wlasnym świecie ułudy.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 17.01.2008 - 13:08>Alga
Szeryf poprosił Cię o podanie przykładu w jaki sposób UE zagraża Twojej wolności.
Zamiast to zrobić, wytknąć mu ewentualne błędy, wypunktować swoje racje, wolałaś bronić urojonych krzywd Tygrysa. A to własnie nie kto inny jak Tygrys uwalił całą dyskusję, odwracając uwagę od głównego wątku i koncentrując się na nieistotnych szczegółach.
Wiem, że darzysz Tygrysa szczególnym sentymentem, ale Wasze wzajemne komentarze tutaj sa najlepszym przykładem na to, że Towarzystwo Wzajemnej Adoracji dyskusji nie sprzyja.
Delilah -- 17.01.2008 - 13:25Dalilah
Ja odpowiedziała, Szeryfowi całą notką, więc mi tu nie zarzucaj stronniczości, fakt wolę Tygrysa, niż Szeryfa, bo z nim najczęściej się zgadzam, mamy podobne poglądy.
Towarzystwo wzajemnej adoracji, to bardziej tu chyba działa lewicowe, niż prawicowe, czy nie sadzisz tak, bo ja mam takie wrażenie.
A Szeryf chciał mnie od początku zdystansowć, nie spojrzawszy nawet na tytuł, że o zastanowieniu się nad moim wywodem nie wspomnę.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 17.01.2008 - 13:54>Alga
Nie Algo, nie odpowiedziałaś Szeryfowi. Nie podałaś żadnych konkretów, przedstawiłaś jedynie swoje bardzo ogólne odczucia.
To nie sztuka lubić i popierać kogoś z kim łaczy nas wspólota poglądów. Sztuką jest umiejętnośc dyskusji z kimś, z kim się nie zgadzamy, a jej najwyższą formą jest przekonanie adwersarza do swoich argumentów.
Delilah -- 17.01.2008 - 14:04Ty Algo albo uciekasz w ogólniki albo (jak w tym przypadku) chowasz się za plecami Tygrysa.
A ja bym w końcu chciała zobaczyś jak pokazujesz pazurki ;)
Delilah
Uciekam w ogolniki?
A czy to nie jest najlepsza broń(owe pazurki), o których mówisz?
Konkretne przykłady, np.Coraz mniejsza potrzeba szacunku do własnego kraju, bo czego nie zrobiły rozbiory, komuna, to teraz z nami robią, za naszym przyzwoleniem EUROENTUZJAŚCI.
T najlepszy przykład, ale Ty pewnie znów powiesz, że to ogólnik.
A za plecami Tygrysa się nie kryję, raczej za Jackowymi, jeżeli już.
Ale mi wolno, bo jestem kobietą.
A ja mam wielki szacunek do wlasnej płci.
Pozdrawiam.:D
Alga -- 17.01.2008 - 14:35@
I tak się właśnie rozmawia z totalitarnym lewactwem…
Ich ofiary nie mogą mieć wspólnych poglądów i współpracować – to będzie “monokulutura”. Albo będą insynułować, nauczeni pilną lektórą różnych Głosów Szabesgoja i oglądaniem WSI24. Ich ofiary po prostu mają obowiązek być totalnie (!) zatomizowanie i popiskiwać cieniutko w pojedynkę, wtedy łatwo dadzą się wytępić.
A jak pięknie lewactwo wpycha w każdą dyskusję swoje własne chochoły! “Monokultura”? A gdzie tu Alga, czy Wiki3, lansowali jakąś “monokulturę”? Że spytam.
Czyż nie jest raczej monokulturą ekumenizm (tfu!), zatarcie różnic między płciami, między narodami, między polgądami (tzw. poprawność polityczna)...?
Ale najlepszą strategią różnych tusków, borrelów i schetyn zawsze, od tysiącleci, było “łapaj złodzieja”, kiedy się samemu ucieka z cudzą kasą.
Brawo lewactwo! Z każdym komentarzem udowadniacie, że kiedy lewak mówi “podyskutujmy” to w istocie prosi by mu dać w mordę.
————————-
triarius -- 17.01.2008 - 16:01triarius
Triariusie
Los Cię skrzywdził klapki na oczy nakładając. Z chrześcijaństwem to Ty masz tyle wspólnego, co Mao z wolnym rynkiem.
Magia -- 17.01.2008 - 16:09Bez odbioru.
>Triarius
Po pierwsze dbaj bardzej o ortografię, bo aż przykro patrzeć na te Twoje “insynuŁacje” i “lektÓry”.
Po drugie insynuacje to sam uskuteczniasz z góry przesądzając kto jest kim, co czyta i co ogląda.
Delilah -- 17.01.2008 - 16:32@
Los Cię skrzywdził klapki na oczy nakładając. Z chrześcijaństwem to Ty masz tyle wspólnego, co Mao z wolnym rynkiem.
Bez odbioru.
Nie mam nic wspólnego z chrześcijaństwem. Jestem niewierzący.
Coś jeszcze?
————————-
triarius -- 17.01.2008 - 17:30triarius
@
Po pierwsze dbaj bardzej o ortografię, bo aż przykro patrzeć na te Twoje “insynuŁacje” i “lektÓry”.
Po drugie insynuacje to sam uskuteczniasz z góry przesądzając kto jest kim, co czyta i co ogląda.
Ortografia nigdy nie była moją specjalnością. Szczególnie polska. Opowiadałem już wielokrotnie o tym, że na pisemnej maturze z polskiego zrobiłem w wypracowaniu sześć błędów orto, z czego pierwszy już w tytule. A byłem piekielnie podpadnięty, bo to był rok ’71, a ja kombatant z Grudnia i też nie całkiem po linii marcowej z ’68. Na szczęście jeszcze był ustny.
(To tak przy okazji tych idiotycznych gazowniczych argumentów różnych lewusów i folsdojczów, sugerujących każdemu kto się z nimi nie zgadza przywiązanie do PRL’u. To wy, kundelki europejskie moje kochane, jesteście tym PRL’em!)
Masz jeszcze jakieś druzgocące argumenty? ;-)
Nie powiedziałem nic o tym co Ty (z dużej? a niech ma ma baba, na kompleksy jej się przyda) oglądasz. Ale jednak zgodzisz się chyba, że większość ludzi myślących jak Ty, Twoich (ale jestem kulturalny!) sojuszników, właśnie to ogląda i w tym się w życiu kieruje.
Vide (w łacińskiej ortografii jestem znacznie lepszy!) ostatnie wybory.
————————-
triarius -- 17.01.2008 - 17:36triarius
>Tygrys
Wiesz, mogłabym Ciebie i Twoją pisaninę skwitować jednym krótkim zdaniem: z gburami nie ma co rozmawiać. I pewnie byłoby to najlepszym rozwiązaniem całej sytuacji, nie chcę jednak zniżać się do Twojego poziomu.
Delilah -- 17.01.2008 - 18:15Zauważ, że zwracam się do Ciebie pisząc z dużej litery, nie po to bynajmniej by leczyć Twe aż nazbyt widoczne kompleksy (współczuję), lecz dlatego, że mam wpojone pewne normy kultury, o których może i słyszałeś, ale nie dałeś rady ich sobie przyswoić.
Umiejętności dyskusji również Ci brak, za to z ogromną łatwością szarżujesz określonymi etykietami, w przypadku gdy rozmówca prezentuje inny punkt widzenia niż Ty. Zapewne w Twoim przekonaniu, kazdy kto się z Tobą w jakiejś sprawie nie zgadza to lewak i PRL-owski kundelek. Winszuję ogólnego nieskomplikowania. Prostotę wypada chwalić, o prostactwie nie da się tego powiedzieć.
@ Delilah
Fakt, ja AŻ TAK doskonałego domu nie pochodzę. Moi przodkowie zbyt wiele stracili walcząc o niepodległość, a w PRL też im się przesadnie nie wiodło. Musieli dziko tyrać i na wpajanie mi kindersztuby nie pozostawało wystarczająco wiele czasu.
(Ale francuski był moim pierwszym językiem, to fakt. No i parę podobnych drobiazgów, w końcu ma się wśród przodków… Nieważne. Na pewno jednak nie Bermana z Mincem.)
Nie mówiłem poza tym chyba nic o PRL’owskich kundelkach, a tylko o kundelkach JEWROPEJSKICH. To nie ja bez przerwy wmawiam wszystkim, którym sie nie podoba mega-szmira w rodzaju Zappy, liberalizm czy jewropa, że kochają PRL, prawda?
Nie mam pojęcia jak z Tobą było w czasach PRL’u. Prawdę mówiąc to w tamtych czasach kochałem i Michnika i Kuronia. Choć nigdy żadny lewakiem nie byłem. Uważałem ich bowiem, idiota płaski, za porządnych ludzi.
————————-
triarius -- 17.01.2008 - 19:00triarius
Tygrys
“Uważałem ich bowiem, idiota płaski, za porządnych ludzi.”
To niestety był częsty błąd. Nie od razu można każdego rozpoznać.
wiki3 -- 17.01.2008 - 19:04Pozdrawiam
>Tygrys
Widać jak na dłoni, że masz jakiś problem, jeszcze tylko nie rozpracowałam na czym on polega.
Możesz mi wskazać gdzieś się doczytał że pochodzę z doskonałego domu?
Aby Cię wyprowadzić z błędu informuję, że wychowałam się w całkiem zwyczajnym domu, nie lepszym od przeciętnego, ale równiez nie gorszym (choć mogę subiektywnie uważać, że dla mnie był on najlepszy)
Jeśli jesteś ciekaw co robiłam za czasów PRL to uświadamiam Ci, że były to dla mnie lata dziecięco-szczenięce. Zanim PRL sę skończył nie zdążyłam pokochać ani Michnika, ani Kuronia, takiego widzisz pecha miałam. A później to już na miłość było trochę za późno, choć do Kuronia miałam pewien sentyment (do Michnika nigdy).
Lecimy dalej.
W jednym komentarzu piszesz: “To wy, kundelki europejskie moje kochane, jesteście tym PRL’em!)”, po to by w następnym twierdzić, że nie mówiłes nic o peerelowskich kundelkach. Albo brak Ci logiki albo konsekwencji Tygrysie, sam zdecyduj.
A jeśli nie sprawi Ci to zbyt wielkiej trudności to bądź łaskaw mi napisać w jaki sposób ta “Jewropa” ogranicza Twoją tygrysią wolność.
Budzisz się rano w jednym z “jewropejskich” krajów, przecierasz zaropiałe oczęta i….? Jakim to presjom jestes poddawany każdego dnia?
Delilah -- 17.01.2008 - 19:33@ Delilah
Europejskie kundelki są PRL’em, zgoda. Ale to nie znaczy że ja się zajmuję waszym życiem w PRLu, tylko że wy to kurestwo z zapałem wskrzeszacie i przedłużacie mu życie.
Twoje ostatnie pytanie jest albo podpuchą, albo zbyt wiele bym musiał wyjaśniać i bez nadziei na sukces. Już Arystoteles mówił, że jak ktoś podstawowych kwestii etycznych nie pojmuje, to nie ma co mu ich klarować.
Na zakończenie dodam, że to o dobrym domu, to była ironia. Ja tam byłem chowany przez babkę hrabiankę, ćwierć Szwedkę, ćwierć Szkotkę, po francusku. Czego i Tobie życzę.
Co nie zmienia faktu, ze jewropą się brzydzę i zrobię co w mojej mocy żeby ją rozpieprzyć a winnych ukarać.
Tak mi dopomóż Bóg!
(Mam prawo być mniejszością i mieć swoje własne opinie? Mogę, tak?)
————————-
triarius -- 17.01.2008 - 21:19triarius
>Tygrys
Już widzę jak rozpieprzasz te Jewropę :)))) Nawet powodzenia Ci zyczę, nieomal dusząc się ze smiechu :D
A do własnych opinii masz oczywiście święte prawo, na równi ze wszystkimi.
Delilah -- 17.01.2008 - 22:28Delilah
nie rozumiem Twojej niechęci wobec Tygrysa, no ale ja podobno trzymam się za jego plecami.
A ja też jestem jedną z tych, co to chcą jewropejski układ rozwalić, jak mi się da, więc tu też się będzieśz śmiać, czy się trochę zastanowisz?
Pozdrawiam.:D
Alga -- 17.01.2008 - 22:40Tygrysie dziękuję
wskrzeszasz najpiękniejszą tradycję!
Jesteś jaby moim rycerzem!
Pozdrawiam wylewnie.:D
Alga -- 17.01.2008 - 22:42>Algo
A czy Twoim zdaniem Tygrys jest do mnie przyjażnie nastawiony? Jakoś tego nie zauważyłam.
A co do rozwalania-rozwalajcie dzieciaki, rozwalajcie! A ja się pośmieję:)
Delilah -- 17.01.2008 - 22:50@
nie rozumiem Twojej niechęci wobec Tygrysa, no ale ja podobno trzymam się za jego plecami.
A ja też jestem jedną z tych, co to chcą jewropejski układ rozwalić, jak mi się da, więc tu też się będzieśz śmiać, czy się trochę zastanowisz?
Pozdrawiam.:D
Jest nas o wiele wiecej niż myślisz. I niż myślą te tchóżliwe und smętne trolle.
A ten syfiasty projekt jest o wiele bardziej dziurawy, niż trolle sobie wyobrażają.
Poza tym MY jesteśmy gotowi, kiedy w końcu co do czego przyjdzie, zabijać za naszą sprawę. A także, w ostateczności, za nią ginąć. Te smętne folksdojcze nie.
pzdrwm
————————-
triarius -- 17.01.2008 - 22:58triarius
Algo, szkoda, że nie zauważasz, że twój ulubieniec Tygrys obraża
w każdym zdaniu też twoich gości…
grześ -- 17.01.2008 - 23:02No, ale jak choczesz mieć jednego czytelnika wiernego, co będzie się zawsze zgadzał i nikogo więcej, no to wtedy okej, ale jak chcesz inaczej, to własnie on robi wszystko, by mało kto ten blog odwiedzał...
Grześ
ja nikogo nie obrażam, przynajmniej się staram, a Tygrys, w walce o mnie(co jest dla mnie bardzo miłe) daje się ponieść własnemu ego, co u mężcxyzn bardzo cenię.
Pozdrawiam.:D
Alga -- 17.01.2008 - 23:10@
w każdym zdaniu też twoich gości…
No, ale jak choczesz mieć jednego czytelnika wiernego, co będzie się zawsze zgadzał i nikogo więcej, no to wtedy okej, ale jak chcesz inaczej, to własnie on robi wszystko, by mało kto ten blog odwiedzał...
Tygrys nie obraża. (Że się wtrącę.)
Tygrys straszy. To jest różnica. Wiecie eurosmętne tchórze?
————————-
triarius -- 17.01.2008 - 23:32triarius
>Tygrys
Nie wiem co pijesz, ewentualnie palisz czy wąchasz. Widzę jednak że Ci to szkodzi.
Delilah -- 17.01.2008 - 23:41Zastanów się poważnie nad terapią.
Tygrysie, możes se robić co chcesz, mnie to średnio
interesuje, mnie tylko dziwi zachwyt Algi na dtobą, ale to też nie mój problem.
grześ -- 18.01.2008 - 00:11A i powiem ci, że twa manieraagresywnej arogancji spowoduje tylko, że nikogo nie przekonasz do niczego i twe teksty, nawet najlepsze będzie se można wsadzić.
Bo przekonywanie przekonanych , chyba nie o to ci chodzi.
A smetny jestem, ale nie wiem co to ma z euro wspólnego.
Moja smętność jest bezcenna i Euro nie mają tu nic do rzeczy:)
Poza tym dodawanie do każdego słowa przedrostka ,,euro” to mało patriotyczne jest, bo brzmi to okropnie…
No i z zasadami poprawnej polszczyzny wiele wspólnego nie ma…
@
Nie wiem co pijesz, ewentualnie palisz czy wąchasz. Widzę jednak że Ci to szkodzi.
Zastanów się poważnie nad terapią.
Tera co?
————————-
triarius -- 18.01.2008 - 00:12triarius
>Tygrys
Mówisz że terapia nie dla Ciebie? A jak się zapatrujesz na sprawę dłuższego wyjazdu np. na Białoruś? Albo do Korei Pn.? Co Ty na to Tygrys? Posiedziałbyś tam sobie rok czy dwa, poddychał mniej zgniłym powietrzem niż to jewropejskie, ponapawał inną “wolnością”. Wróciłbyś juz innym tygrysem. Przestałbys porykiwać na postrach a zacząłbyś mruczeć z podziwu jak tu pięknie.
Delilah -- 18.01.2008 - 00:30Weź się chłopie zastanów, jakby co zrobimy zrzutkę i Cię wyekspediujemy.
@
Mówisz że terapia nie dla Ciebie? A jak się zapatrujesz na sprawę dłuższego wyjazdu np. na Białoruś? Albo do Korei Pn.? Co Ty na to Tygrys? Posiedziałbyś tam sobie rok czy dwa, poddychał mniej zgniłym powietrzem niż to jewropejskie, ponapawał inną “wolnością”. Wróciłbyś juz innym tygrysem. Przestałbys porykiwać na postrach a zacząłbyś mruczeć z podziwu jak tu pięknie.
Weź się chłopie zastanów, jakby co zrobimy zrzutkę i Cię wyekspediujemy.
Tak się zabawnie składa, że ja jestem u siebie. I w Polsce i w Europie.
To wam się Polska nie podoba, a z mojej Europy chcecie zrobić to brukselskie, lewackie, totalitarne gówno.
A więc won! Logiczne, nie? Do Berlina, do Brukseli… Czy gdzie tam sobie chcecie.
————————-
triarius -- 18.01.2008 - 00:42triarius
>Tygrys
Chyba Cię zmartwię, za cholerę nie jestes straszny. Raczej zabawny:)
Delilah -- 18.01.2008 - 00:58Pod wpływem Twojego komentarza nawet przypomniała mi się komedia “Kochaj albo rzuć”, ten moment kiedy Pawlak każe Kargulowi wynosić się z “jego” Ameryki:)
Ty jesteś równie pocieszny:)
Post scriptum do Tygrysa
Myślałeś może nad karierą komika? :D
Mógłbyś zrobić furorę :)))))
To już moja trzecia oferta pomocy dla Ciebie, doceń to :)
Delilah -- 18.01.2008 - 01:02Delilah
co Ci?
Alga -- 18.01.2008 - 01:13Bo nie rozumiem, naprawdę aż tak silne emocje budzi w Tobie Tygrys?
>Alga
Tygrys mnie bawi, to chyba całkiem pozytywne, prawda? Śmiesznie ryczy:)
Ale na dziś mi się już znudziło, idę spać.
Delilah -- 18.01.2008 - 01:18Dobranoc.
Delilah
widzisz podobno jak mężczyzna zabawny i inteligentny to największy plus, bo nigdy się nim nie znudzisz.
Alga -- 18.01.2008 - 01:21Dobranoc.
@
Myślałeś może nad karierą komika? :D
Mógłbyś zrobić furorę :)))))
To już moja trzecia oferta pomocy dla Ciebie, doceń to :)
Wiele rzeczy mógłbym z pewnością robić, to pewnie też nienajgorzej. Wiem o tym.
Ale jeśli jest z 10 tys. ludzi tak zdeterminowanych jak ja, to będziecie jeszcze płakać gorzkimi łzami, bo to się naprawdę liczy.
Wasz jewropejski syf zacznie się prędzej czy później sypać, a lud rzuci się do wieszania. Niektórzy mu pomogą to sprawnie zorganizować.
Widziałaś może te filmiki z Powstania w Budapeszcie? Jeśli nie, to przeczytaj sobie mój tekścik na ten temat na salonie. Ma w tytule linch. Chyba “Jak stać się ofiarą linczu”. Jest na inny temat i okoliczność, ale polecam serdecznie.
Co do komizmu to czasem bywam zabawny na blogu albo w prywatnych kontaktach. To b. pomaga z kobietami.
————————-
triarius -- 18.01.2008 - 01:28triarius
Delilah
“A co do rozwalania-rozwalajcie dzieciaki, rozwalajcie! A ja się pośmieję:)”
Jewropy wcale nie trzeba będzie rozwalać, takie twory dochodzą do pewnego punktu debilizmu i same się rozpadają.
wiki3 -- 18.01.2008 - 09:24Tylko, że taki samoistny rozpad będzie bardzo bolesny, trzeba będzie pozamiatać i odreagować, oj będzie bolało.
@
“A co do rozwalania-rozwalajcie dzieciaki, rozwalajcie! A ja się pośmieję:)”
Jewropy wcale nie trzeba będzie rozwalać, takie twory dochodzą do pewnego punktu debilizmu i same się rozpadają.
Tylko, że taki samoistny rozpad będzie bardzo bolesny, trzeba będzie pozamiatać i odreagować, oj będzie bolało.
A niektórzy będę przy tym organizować wieszania…
————————-
triarius -- 18.01.2008 - 14:54triarius
@
Chyba Cię zmartwię, za cholerę nie jestes straszny. Raczej zabawny:)
Pod wpływem Twojego komentarza nawet przypomniała mi się komedia “Kochaj albo rzuć”, ten moment kiedy Pawlak każe Kargulowi wynosić się z “jego” Ameryki:)
Ty jesteś równie pocieszny:)
Jak cudnie! Ktoś się wreszcie przyznał do umiłowania prlu, prawda?
Konkretnie prlowskiej kinematografii. Ja w PRL przeżyłem dzisięciolecia, ale tą obrzydliwą propagandą brzydziłem się i nigdy bym czegoś takiego w rozmowie nie cytował. Tym bardziej wmawiając innym, śladem michników tego świata, uwielbienie do PRL. Tylko dlatego, że brzydzą się ojropą i Zappą.
————————-
triarius -- 18.01.2008 - 14:56triarius
>Tygrys
Oprócz tego ze jestes zabawny, cechuje Cię jeszcze pewna namolność.
Swoją drogą dziwię się, że jeszcze nie brzydzisz się sam sobą, przeciez urodziłeś się w PRL-u, nie?
Naprawdę chciałam Ci jakoś pomóc w bezmiarze cierpienia, niestety rozmiar Twoich fobii po prostu mnie przerasta.
W dodatku majaczysz coś o jakims wieszaniu…daj spokój Tygrys, aczkolwiek rozumiem, że cięzko Ci zyć z paranoją, to jednak póki życia puty nadziei na polepszenie.
Czego Ci z całego serca życzę
Delilah -- 18.01.2008 - 15:11@
Oprócz tego ze jestes zabawny, cechuje Cię jeszcze pewna namolność.
Swoją drogą dziwię się, że jeszcze nie brzydzisz się sam sobą, przeciez urodziłeś się w PRL-u, nie?
Naprawdę chciałam Ci jakoś pomóc w bezmiarze cierpienia, niestety rozmiar Twoich fobii po prostu mnie przerasta.
W dodatku majaczysz coś o jakims wieszaniu…daj spokój Tygrys, aczkolwiek rozumiem, że cięzko Ci zyć z paranoją, to jednak póki życia puty nadziei na polepszenie.
Czego Ci z całego serca życzę
A ja się dziwię, że Ty mnie nazywasz Tygrysem…
Gdzie u mnie na tym blogu stoi “Tygrys”, że spytam?
Zakochałaś się? Niejednej się to zdarzyło, kobiety kochają facetów konkretnych, a jak poczują smak krwi, to już całkiem… Ach!
Buzi!
triarius -- 18.01.2008 - 15:25————————-
triarius
Alga
Aleś narozrabiała! Kto by przypuszczał, że tak niewinny temat jak wolność wzbudzi takie emocje!
Serdecznie pozdrawiam
wiki3 -- 18.01.2008 - 15:29>Tygrys
Ło matko!!!
Pogarsza Ci się z komentarza na komentarz! Nie mam sumienia do tego dopuszczać, dlatego tez pozwól, że Cię pożegnam.
I dopóki nie zauważę objawów poprawy będę omijać szerokim łukiem.
Bye Tygrysie
Delilah -- 18.01.2008 - 15:32@
Ło matko!!!
Pogarsza Ci się z komentarza na komentarz! Nie mam sumienia do tego dopuszczać, dlatego tez pozwól, że Cię pożegnam.
I dopóki nie zauważę objawów poprawy będę omijać szerokim łukiem.
Bye Tygrysie
Nie martw się malutka, właśnie szukam gdzie się likwiduje konto.
Skrypt mają świetny, ale całkiem nie odpowiada mi towarzystwo.
Co mnie to w końcu obchodzi z kim się Jareckiemu dobrze wódkę piło na dorocznym spotkaniu blogerów? Ja tam żadnym członkiem “wielkiej blogerskiej rodziny” się nie czuję. Ja jedynie tępię syf i swołocz. W ramach malutkiej rodzinki.
I tym optymistycznym akcentem…
Buzi!
————————-
triarius -- 18.01.2008 - 15:36triarius
Iwono!
Wolność ma swoją cenę. Tą ceną jest ryzyko i odpowiedzialność. Prawdziwy wybór, to wybór pomiędzy byciem woln-ą/ym i czuciem się bezpieczn-ą/ym. Ludziom wmówiono, że dobrze jest być wolnym. Większość ludzi chce mieć poczucie bezpieczeństwa. Świadoma rezygnacja z wolności traktowana jest jako coś złego, więc trzeba ograniczyć wolność wszystkim, żeby człowiek czuł się bezpiecznie i nie miał poczucia sprzeniewierzenia się czemuś ważnemu. Wystarczy popatrzeć, jak większość dyskutantów traktuje oponentów. „Moje rozumienie wolności jest lepsze niż twoje, bo ty jesteś…”. Nie ma znaczenia czy jest się lewicowcem, prawicowcem, środkowcem. Poza tym, niektórzy mylą wolność z anarchią. A to nie jest to samo.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 01.01.2022 - 06:40