Ano dobrze to zrobił, bo chytrze jak to on, Jarecki znaczy.
I, że niby z Goliny jest, a nikt nie wie przecież, poza nim, gdzie to jest, a gdzie jest Jankes, to wszyscy widzą.
Włączam TVN24 a tu Jankes, włączam Plus to samo, aż pilot mi się zagrzał, prawie na wszystkich klawiszach siedzi.
Lecę do kiosku z gazetami a tu on do mnie mruga, wpadam do Salonu24, cały spocony, no i kto się do mnie uśmiecha, i wszędzie z portrecikiem A.Kwaśniewskiego w klapie marynarki, jak u Wałęsy nieomal.
Czekam tylko na pytanie u Bogny Janke.
Takie na przykład.
Czy uważacie, że mój mąż powinien zostać następcą Kwaśniewskiego na stanowisku Sekretarza Generalnego ONZ?
A ja wtedy tak odpowiem.
A figę. Proponuję Jacka Jareckiego.
A dlaczego ?
Ano dlatego, że Jarecki ma rację co do Kwaśniewskiego i każdy chłop ze wsi to widzi a Janke z Warszawy nie może tego pojąć!!!
http://jacek.jarecki.salon24.pl/index.html
I dnia Kwasa nie będzie, ani w ten czwartek, ani w następne.
Kwaśniewski tworzy fikcję na własny użytek, a jego wyznawcy w tym go utwierdzają.
Igor Janke uprawia taką warszawską grę, która bierze się stąd, że warszawiakom wydaje się, że politykę uprawia się pomiędzy Marszałkowską i Nowym Światem oraz pomiędzy studiem TVN-u i TVP.
A to gówno prawda jest. Bo ten światek malutki jest.
Składa się głównie z kilkuset polityków i dziennikarzy o nich piszących, kilkuset biznesmenów kręcących się wokół władzy i kontraktów do przekręcenia, kilkuset politycznie zaangażowanych politycznie profesorów, sędziów i prokuratorów oraz urzędników centralnego szczebla, kilkudziesięciu aktorów i ich aktualnych kochanek, które trza wylansować do telewizyjnych seriali i Kuby Wojewódzkiego i kilkudziesięciu oligarchów pozostałych w spadku po Kwaśniewskim i Jaruzelskim, którzy nie tylko w media zainwestowali.
Całe te towarzystwo razem pije, baluje, mienia się żonami i pannami oraz intercyzami, uprawia medialną łże politykę, uważa się za elitę, bankrutuje, robi kasę i obsmarowuje się na przemian. Wesele.
I nie zauważa, że Polska to nie oni.
Więc już widzę jak ci wyżej wymienieni ludzie, ci zatroskani o świat i demokrację profesorowie i dziennikarze, aktorzy i ich nimfomanki, pochylający się nad losem Polski, dbający o ciemiężoną demokrację i Afrykę o losy świata całego nieomal, po wyjściu ze swoich redakcji, uniwersytetów, studiów i klimatyzowanych biur oraz knajp, w autobusy wsiadają, do Mławy albo do Goliny mkną i agitują.
Widzę tego Kwaśniewskiego i Geremka na wiecu w Koluszkach, gdzie nadal nikt drinków nie potrafi zrobić a kibel w miejscowym domu kultury nie działa od roku.
Przekonuje mnie pan Dubaniowski na dworcu we Włoszczowej wysiadający i o zagrożeniu demokracji wykrzykujący, rajcuje mnie pan Olechowski wsiadający o 4 rano do swojego mercedesa aby na wiec do Sokółki mknąć, choć wszyscy wiedzą w Warszawie, że do 11 śpi. I prof. Safjan albo dyżurny socjolog kraju Krzemiński, sciskający ręce żniwiarzy pod Kętrzynem, no przecież od tego ściskania odcisków można dostać, albo żółtaczki!!!
Albo Piskorski, od sadzenia lasu kark przygnieciony dolą ciężką, prostujący,i niczym Witos od pługa oderwany, dla Polski, dla Polski !!!
I demokrata Kalisz, Kalisz wpisany do konstytucji jako miernik, no i smakosz III RP.
I poetka z Krakowa recytująca poematy w remizie strażackiej pod Krosnem, albo aktor Olbrychski demonstrujący w domu poprawczym dla chłopców, kolegów synka, jak go polskie KGB dusiło za szyję, a on się szablą oganiał bohatersko. Albo jakaś inna kiepska gwiazda z "M jak Miłość " oznajmiająca, po raz kolejny, tym razem, koniec wolności.
Albo postępowa dziennikarka, z pierwszego informacyjnego radia, recenzująca książki od tyłu.
A za nimi wszystkimi jadą kamery sprawozdawców, mikrofony panienek z Sejmu, notesy reporterów i sprzedają te wszystkie fikołki jak proszek do prania w reklamach tuż po dziennikach, a Lis pokazuje i pyta co z tą Polską, ciemny ludu?
A lud ma to w dupie.
I dlatego piszę, Jarecki na ONZ.
A Jankes jest mi winien flaszkę.
Dlaczego?
A na to, drogi redaktorze Janke, od Celińskiego i Onyszkiewicza odpowiedzi nie dostaniesz!!!
P.S. Paweł Bravo też jest mi winien flaszkę, bo od kawy to mi się żaby lęgną w brzuchu.
P.S./2 Blogier "Stary", zwykle zrzędzący ( jak to stary), zapytał tym razem słusznie, dlaczego tak jest? Ano dlatego, że lokalni liderzy ( nie liczę tu HGW, ha,ha,ha , bo ona i tak nie wie gdzie stolica , a gdzie prowincja) jeszcze się nie zorientowali, że to hucpa jest, i że mają do czynienia z potęgą na glinianych nogach, w paru studiach rtv, agencjach reklamowych i bankach, małych tak naprawdę cwaniaków, robioną.
JOW panowie i panie, i precz z Polską warszawsko centryczną.
Takie zamykanie się w małym światku jest charakterystyczne dla tzw. elit. Posłowie po kilku dniach pracy w sejmie, mimo iż pochodzą i z prowincji, stają się niewolnikami tego gmachu i sądzą, że cała Polska tam właśnie jest.
A potem bywa, że wszyscy ci co wszystko wiedzieli i wiedzą nagle zostają zaskoczeni przez inną rzeczywistość. Inną bo im kompletnie nie znaną. Ale jak mają się przyznać, że czegoś nie wiedzą ? Rzeczywistość nie taka jak powinna być to jest niedobra rzeczywistość. Oni i tak wiedzą lepiej.
Ja twierdzę, że Jarecki wie lepiej :).
Bo Kolenda Zsalewska w tłoku na tym spędzie znowu się potknęła i połknęla mikrofon
wystarczy, że przyjaznymi gębami wyplakatują wsie i tłuszcza łyka, że dobry pan, taki ludzki
-ale złodziej
-e tam wszystkie óne złodzieje. A ten się juz nachapał to może co da, bo Kaczory takie nienawistne tylko by zabierali.
Może Jankes nie taki głupi, skoro lata mijają, nazwy kraju zmieniają, a w TV te same gęby
Warszawka jest słuchana, oglądana, naśladowana?
Coś w niej musi być.
Dwie przyczyny są.
Bo nadal reklama proszku do prania jest oglądana.
Bo konkurencji jeszcze nie ma.
Obie te przyczyny marnieją.
Reklamę większość coraz częściej wyłącza.
Lokalni liderzy dojrzewają, a jak zew krwi poczują, to ich nikt nie powstrzyma. Może już za 2 lata?
Jak dojrzeją lokalni liderzy, to się skończy monopol na jedyną prawdę. Dlatego monopoliści samorządy zwalczają.
A tak.
I JOW.
Nie wiem czy te JOW takie są dobre. Wyobraź sobie kilkadziesiąt partyjek w Sejmie. Chociaż...
Szczerze mówiąc nie mam na ten temat sprecyzowanego poglądu.
Na darmową flaszkę się chcesz załapać- na takie prezenta zawsze stadko chętnych, i TY też? Kawy zbożowej z mlekiem! Anatol nawet niezły jest.
Bravo to rzedko ostatnio ma "aktualne" wiadomości- ale się stara, o!
A poza tym nuda jak wiesz...
Referent na chwile poza posterunkiem- cos jakby chciał zdezerterować...ma wrócić
a z JOW-em na ustach budze się codziennie
p.s załącz licznik sobie, niech zobaczą ilu masz zwolenników kandydata nr. 1
No właśnie nie chcę, tego licznika.
Bo musiałbym, nie tak jak teraz, od 5 rano, ale całą noc se go sam nabijać ( się z się).
A co ja Grześ jestem, słodki jakiś ?
ja w zasadzie tylko u siebie sprawdzam ile razy mozna "stuknąć" w minutę- coby się nie przemęczyć w nocy - ani bladym świtem. Jest tylko mały problem z tymi flaszkami- jak wiesz darujący tez pragnął często konsumować z obdarowywanym także wizytacje miec bedziesz:)
wzajemnej adoracji to dość oczywiste. Off-record natychmiast przestają na siebie ujadać i idą na wódkę lub do łóżka. Wyjatkiem są bracia (mimo, iż ich niespecjalnie lubie i poważam), którzy nie wygladaja na takich, co poza kamerami zmieniaja poglady i preferencje. JOW to może za mocne, ale za zmianą ordynacji w kierunku głosowania bardziej na ludzi niż na partie to oboma rękami sie podpisuję. A tekst fajny.
1. ale o Ci Igła chodzi właściwie? Tak po żołniersku wyłuszcz, bo ja jestem chłopak z małego miasteczka Wielkopolsce i z awansu w stolicy, więc wszystkiego nie łapię.
P.S. A lud kocha Kwasniewskiego i możesz się na to obrażać, ale tak jest. Możeś się śmiac z braku drinków we Włoszczowej, ale na tego faceta głosowały miliony. Własnie za to , że taki był.
Ty to taki milczek jesteś, ale jak przywalisz...
Niezłe, niezłe... aleć i to prawda, że Kaczyńskie wspierają cekina, bo łatwiej im bedzie walić przed wyborami. Baaardzo wygodny przeciwnik. Już wymysliłem dla nich spota: A to nasz były prezydent i jego ferajna: X! A przepraszam ten już siedzi.... Y... o, sorry, ten siedzi już od trzech lat, Z... a nie, nie widzę, aha! Poszukiwany listem gończym ukrył się w Peru (Już tam go Kobylański znajdzie)...
Człowieku, Tyś powinien za ten tekst nagrodę Nobla otrzymać !
W trybie ekspresowym !
Pozdrawiam !
text dobry. pamflet jak sie zowie. calkiem wg dobrych przedwojennych jeszcze (IIwojna;)) wzorow.
tylko: 1. jak wiadomo polityka teraz rowna sie reklamie i przecie ty dobrze o tym wiesz;
2. terazniejszych pisowcow rownie dobrze widze w pcimiu dolnym, chyba ze gosiewskiego jak otwiera we wloszczowie lotnisko;
3. chcial nie chcial, warunki 'osobowosciowe' tez sa politykowi (jak i managerowi) niezbedne - jesli ktos nie potrafi sie usmiechnac, zagadac, a tylko sie obraza lub ma wiecznie mine skwaszona (badz nienawistna), takoz w dzisiejszej polityce ma na dluzsza mete prze.. rabane.
Czy mnie wzrok nie myli ?
Napisał Pan " lud kocha Kwaśniewskiego " ?
Teraz, w tej chwili lud kocha Kwaśniewskiego ?
To mnie Pan powalił na ziemię...
No to ja Panu oświadczam,że ja się do tego ludu nie zaliczam !
Zdecydowanie !
Tworzy zupełnie jajcarsko nieprzytomna sytację dla partii, bo bidule nie mają zbytnio nadających sie ludzi do takiego kandydowania. I tego strasznie sie boją, bo nawet jak ludzi znajdą, to ci ludzie strasznie w sobie urosną, bo głównie sobie bedą zawdzięczać wybór. Albo tak pomyślą, przynajmniej. Poza tym, takich do zwyciężania to trzeba będzie szukac i o nich zabiegach. Już był przedsmak w samorządowych, ale po co pisac, jak ty dobrze to wszystko wiesz. A tekst świetny, tylko ten Jarecki cos tu mąci demaskując Igora.
Jarecki ma rację , i Igła ma rację, bo przyznaje ja Jareckiemu.
Problem w tym, ze to nie klikuset, ale ten salon warszawsko-krakowski z suburbiami i okolicznymi "wiochami", to jakies 20.000 wplywowych ludzi.
A kilka milionów wpatrzona jest w reprezentantow tegoż środowiska ( "autorytety")jak sroka w gnat.
I chce do nich równać.
Równanie to polega na powtArzaniu dyrdymałow, którymi owe autorytety pluja w mediach często i gęsto.
No i owo równanie na tym powtarzaniu się kończy.
widzę, że ci czosnkowe opary całkiem wzrok przysłoniły.
Jak Jarecki na genseka ONZtu? Ty go cenisz tak nisko? Jak jakego Kofana Anana?
A kto by nam tu pisał takie cudności? No jakby Jareckiego nam wzięli w te oenzety? Jeszcze by wybudował lotnisko w Golinie!
Nie dość ze korzystałem z przestepczych tłumaczeń, to jeszcze do tego stopnia ingerowałem w te napisy, że z Kill Billa zrobiłem komedię polityczną o akcentach pornograficznych. Diabli nadali taki pomysł. to juz pewnie całkiem zbrodnia, bo niszczyłem prace nie tylko naszych dystrybutorów ale tez tego całego Tarantino. Dobrze, że nie walneło mi do bańki rozpowszechniać. człowiek tu cały czas żyje w cieniu twierdzy. Co to wogóle jest. Bastylia 21 wieku?
Pan mi chce męża do onzetów wysyłać? A jak mi się zbiesi, to kto na tym straci, tylko ja, Pan z Kalszem chyba to ukartował, w ramach odwetu, że Pana Jacek rozszyfrował (jak nasi enigme)i co nie łyso Panu? A co do mojego notesiku, to Pan tam widniejesz jako "Szpilo-Igła". Pozdrawiam serdecznie z miasta Goliny, które widnieje na mapie i każdy kto chce tą Golinę znajdzie. Jest to moje rodzinne miasto i wypraszam sobie insynuacje, jakoby to miasto było nie wiadomo gdzie.
Jest pan tak zafascynowany tym medialnym cyrkiem, a właściwie operetką barokową z Kwaśniewskim jako aktorem głównym, że nie dostrzega pan, że jest to tylko hucpa a pan bierze ja na poważnie.
Oglądałem jak w pana programie Celiński z cynicznym uśmieszkiem plótł swoje farmazony o zagrożonej demokracji a Onyszkiewicz uśmiechał sie pod wąsem a pan cały czas usiłował znaleźć odp. na pytanie jak te fikołki ludzi przegranych ale pustych i próżnych wpłyną na procesy polityczne.
Otóż nie wpłyną, a ciebie ci hucpiarze nabierają w biały dzień.
Na dodatek większość komentatorów zawodowych, używa do opisu zjawiska słów, które fałszują opis zjawiska.
To co widać to nie jest polityka tylko medialny teatr, to nie jest środowisko lewicy tylko malwersantów faktycznych i ich klakierów, to zniknie kiedy reflektory telewizyjne skierują się w inną stronę, wtedy okaże się, że nie ma w tym żadnej treści.
A ty się Igorze Janke dałeś nabrać i legitymizujesz tym samym ten teatr.
No skoro Jarecki tę Golinę znalazł, to pewnie figuruje.
A ja muszę chyba tego, pani, notesiku, bo on groźny być zaczyna, niczem notes Geremka odnaleziony w MSZ-ecie.
A Jarecki wypłynie na szerokie wody, przecież już do Konina umie dojechać.
A co to będzie jak się rozpędzi?
Ty sypiasz? wstajesz skoro świt i piszesz takie rzeczy...Pytanie: co zrobić żeby ta cała "ekipa klakierów" i obsługujacy ich medialnie dziennikarze przestali sobie i nam dupy zawracać?
Bo ja cierpię za "mylony".
Znaczy 12 zetów teraz mam w kieszeni.
:)
protestuje przeciwko robieniu mi wszędzie lauzji jakichś czonskowych. Bo jak nie, to powiem wszystkim, żeś ty nie Igła żaden, tylko zwyczajnie Szpilmann!
Po pierwsze lubię czosnek ( myślałem, że ty też!!!).
Po drugie nie umiem grać na fortepianie, na niczym nie umiem też.
to że lubisz czosnek, nie zwalnia Cie z nakreślenia "ram " odpowiedzi na pytania:)
1. Goliny proszę nie obrażać. Jest na mapach od wieków. Już na rzymskiej mapie sztabowej figuruje z dopiskiem "Woda prawie pitna. Możliwość zakwaterowania trzech konnych. Gęsi dorodne ale agresywne - baby takoż."
2. Jarecki w ONZ ? Toż zaraz by kazał króla ONZu obwołać i dynastię założył, co by może i nie było takie złe.
Pisałem o czosnku w ogródku Panike.
Może ktoś jeszcze blog o pichceniu założy?
Woda, czy wóda, bo to różnie gadają.
A co do bab to prawda.
wiesz, taki kącik byłby całkiem ciekawy:) Na innych PB(platformach blogerkich) bloga może tworzyć parę osób- technicznie - wymieniając się mailami można stworzyc "Salonowy Blog o pichceniu"- ważne żeby ktos administratorzył i miał kto pisać- z tym to problemu nie byłoby raczej. Tyle fantazji:)
a o żarciu i całej otoczce to piknie czytać, dobrze że jak czytam PANIKE to mam ważywniaka blisko bo mnie korci.
pytanie: Ty poważnie o tym?
tylko tym razem nie olej mojego pytania:)
jak napiszesz post o Kwachu i reszcie, "komentatorach i analitykach" to dam sobie na luz z poprzednim
No nie do końca zrozumiałem o co pytasz.
Co do czosnku, to trochę Nicponiowi chciałem podokuczać, ale już mi przygroził, więc wlazłem do konta.
Bo jak byś go zobaczył, to byś wiedział czego się bać!!!
A co do blogu o pichcniu, to jestem za, wezmę udział, skoro wymyśliłem.
Byc może będzie to możliwe wspólnie za jakiś czas, bo coś tam [email protected] działa?
Przecież Jacek to z tego Konina pochodzi, to jak by nie umiał tam dojechać? A ja tylko chcę moje miasto bronić, bo prawa miejskie otrzymała 600 lat temu, a to były czsy, że byle jakiemu miastu takowych nie przyznawano. Po za tym zawsze z Goliny byłam dumna i lubię takie miasta które może nie są wielkie, ale klimat mają cudowny, a w dzień naszego ślubu, było takie niebo piękne, że nasz kolega astronom powiedział, że takiego nieba to jeszcze nie widział. Więc Golina jest cudownym miejscem i prosze mi tu się z niej nie wyśmiewać. Co do notesu, to ja nikomu go nieudostępniam, nawet mojemu lubemu, niech zostanie ku potomności. Pozdrawiam.
tam nic o Babach nie ma, tylko o damach i nie agresywne tylko mądre.
pytałem o:
"co zrobić żeby ta cała "ekipa klakierów" i obsługujacy ich medialnie dziennikarze przestali sobie i nam dupy zawracać?" wg Ciebie
drugie: odpowiedziałeś podpytam A[email protected] było by wesoło:)
p.s wygrałeś tą flaszke? bo GW wczorajszej nie wiedziałem
podpuściłes mnie zmiast pisac o co Wam biega. Przyłączę się - wszystko zalezy od tych warunków i wyłączeń. zobaczymy co za wieści masz od notariusza
Napisałem pośrednio.Czyli inna ordynacja wyborcza oraz zerwanie z warszawocentryzmem.
Wrocław jest na dobrej drodze.
Nie wiem jak Trójmiasto bo dawno nie byłem.
Ale np Białystok chyba też. Szczecin może?
Od notariusza wieści kiepskie, polskie prawo olewa instytucję powiernictwa.
Dumam co dalej.
dobra, czuje że masz głębsze przemyślenia nt. tego warszawocentryzmu- dlatego jak sobie wyobrażasz tą dewarszawizację ? chyba nie poprzez przenoszenie urzędów centralnych bo to generuje kolejne gigantyczne koszty vide dwie siedziby Parlamentu Europejskiego. Czyli co?
moja wyobraźnia póki co jest zbyt mała- z miła chęcią poszerze sobie horyzont
Wyłazi moja kiepska znajomość łaciny. W oryginale było
" [zamazane] [nieczytelne] [niewyraźne] - babones (?) [dziura od grotu strzały]." Więc mogę się nieco mylić a zresztą kto by tam wierzył pogańskim Rzymianom bezecnym a sprosnym.
że dla szerokiego świata również politykę nad Wisłą uprawia się "między Marszałkowską, a Nowym Światem, miedzy studiem TVP, a TVN". I nic tu nie zmienia, prawdziwa skądinąd, konstatacja, że lud ma to w dupie.
czy to my już własnych kronikarzy nie mamy? Czy na tych Rzymskich bredniach mamy się opierać, przecież Kadłubek wspominał, że Golina to miasto najpiękniejsze, a białogłowy wieką mądrością się tu odznaczają i nie dosyć tego, to sam Anonim tak się w Golinie rozkochał, że uznał ją za cud światą! No dosyć już tej naciąganej historii, ale muszę przyznać, że miasto na którego rynku sam Kazimierz Wielki stoi, musi być zauważone.
Proszę tu nie podrywać w mojej przytomności (!!!) pana Aspika.
Wróci Jarecki, zje karbunadla, a ja mu wszystko doniosę.
Uprzejmie.
1. Sz. P. Igła: Mam 100% pewny przeciek, że donoszący Jackowi Jareckiemu będą podlegać lustracji według sejmu następnej kadencji.
2. Sz. P. Alga de Golina:
a) muszą Kazika tubylcy nie lubić, skoro tak "sam stoi na rynku" i nikt z nim nie przysiądzie, piwka nie postawi, nie spyta np. jak tam boom budowlany w jego czasach i co on robił, że mu cech mularzy do Hibernii nie bryknął.
b) niebo nad Goliną niewidziane przez astronoma - pewnie to był zapyziały teoretyk; znamy takich - tylko całki i różniczki a w nocy jak chce na północ maszerować, to woła o latarkę, żeby mech na drzewach sprawdzić
Barman, ukłony dla wszystkich !
ty sie teraz kulinariami nie wykręcaj, bo to nie siano. Czynisz mi antysemickie aluzje.
Co mnie smuci bardzo, bo ja czosnek też bardzo lubię, to co ja mam sobie myśleć, że ja jestem Zyd antysemita? Chcesz mi głowie namieszać?
A propos pianina.
Pani pyta Jasia w szkole, czy jego tato gra na pianinie. A Jasio jej na to: nie, bo mu sie karty po klawiszach ślizgają.
Kłaniam się więc nisko i zajrzę jescze później sprawdzić, jak się rozmowa rozwinęła.
P.S.
Post cudny, ale czy Pan Jarecki do ONZ to nie wiem. Może raczej do Banku Światowego? Też fucha niezła.
A kto się tego najbardziej boi? Kolejne bliźniaczo-dwujajeczne podobieństwo między Jarkiem i Olkiem?
Panie Igła, czy ja kogo podrywam? Bo Panu dopisek w notesiku zrobię!
Panie Aspik, czy ja mówiłam, że on (znaczy ten Kazimierz Wielki) sam stoi? Ależ młodzież lubi sobie przy Kaziu postać, albo posiedzieć, bo ławeczki na rynku też mamy i piwko, albo wino w królewskim towarzystwie lubią wypić (król nie pije, bo wiekowy i zdrowie u niego już nie to)ale z młodzieżą przebywać lubi.
Pozdrawiam serdecznie.