Na naszych oczach rozgrywa się medialny show. Nie wiem czy ma on coś wspólnego ze strajkiem, ale z big braderem na pewno ma.
Jest to strajk pielęgniarek transmitowany na żywo przez TVN24 i TOK Fm. Najciekawsze że poziom niekompetencji, cynizmu, obłudy i małości osiągnęły już wszystkie trzy strony transmitowanego cyrku.
Z jednej strony panie, które kreują sie na Matki Polki ale przyszły po kasę, wprost po pieniądze i po nic innego. No chyba żeby jeszcze gwarancje zatrudnienia miały do emerytury. I żeby nic nie zmieniać. Z drugiej strony rząd, który przez 2 lata nie zrobił w służbie zdrowia nic. Nie jednak coś zrobił, cyrk medialny. Zaczął transmitować, jak leczy się minister zdrowia, ale jak minister leczy podległy mu resort to już z tego transmisji nie było. Pewnie nikt nic nie wymyślił. Znaczy że Bielan z Kamińskim na zdrowiu sie nie znają? Premier nie spotka się i rączki nie poda pielęgniarkom w Kancelarii, no ale z aferzystami z Samoobrony się wita
Pomiędzy paniami pielęgniarkami biegają panienki redaktorki, wspomnianych stacji, i zadają merytoryczne pytania, np o podpaski albo o kanapki i batoniki i o przepadłe w ciemnych kazamatach URM 5 pań. Z jednej strony kobieta w czepku, która nie ma nic do powiedzenia z drugiej strony kobieta z mikrofonem, która też nie ma nic do powiedzenia, Czym sie różnią te panie, no tylko poziomem zarobków. Tu i tu głupota jest różnie opłacana, fakt, nie jest to sprawiedliwe.
W ten spór wpadają czasem jeszcze pani HGW, która nie dość, że zablokowała miasto to jeszcze pozwala blokować je innym, Kwaśniewska Królowa Polski przyniosła kwiatek, wszystko to transmitowane na żywo. A pani Staniszkis, twierdzi w telewizorze, że przypomina jej to, ta atmosfera znaczy, rok 1980 i Stocznię. No to pani profesor gdzie jest portret Papieża i Brama? Widać scenarzyści z TVN-u o czymś zapomnieli. Raz dwa naprawić to trza, przed kolacją.
No i na koniec gdzie w tym cyrku jest Partia Kobiet i Manuela Gretkowska?
Na Wyspach Hula Gula politykę robi?
A teraz TVN Leppera na męża stanu lansuje i rozjemcę, wzywanego przez lud. Paranoja.
"Z jednej strony panie, które kreują sie na Matki Polki ale przyszły po kasę, wprost po pieniądze i po nic innego. No chyba żeby jeszcze gwarancje zatrudnienia miały do emerytury"
Wyobraź sobie, że matka Polka nieustannie myśli, co do garnka włożyć, by dzieci głodne nie chodziły, by je ubrać, wykształcić, zapewnić minimalne chocby rozrywki (wakacje?).
To, że ludzie odwiedzają pielegniarki to dowód prawdziwej solidarności. Smutne, że rozsądna przecież pani prezydentowa Kaczyńska jeszcze się do dziewczyn nie wybrała, a mogłaby być doskonałą mediatorką między pielęgniarkami a szwagrem;)
Nie podoba wam się nagłaśnianie strajku. Cóż, wolne media nie są od wystawiania laurek rządowi - to robi najlepiej publiczna. One muszą przedstawiać fakty. A fakty sa proste: panie dopominają się o więcej pieniędzy, ale PIS w kampanii wyborczej obiecywał, że w nowej Rezcypospolitej klasa pracująca zyska krocie. To przyszły jak po swoje;)
Dla innych to też nauczka, by nie mamić obietnicami na potęgę.
Ja też z żoną myślę co do garnka włożyć, i to mocno.
Ile kosztuje nocny dyżur pielęgniarki w państwowym szpitalu? Czyli ile trzeba jej zapłacić z własnej kieszeni za to co ma robić za pensję?
Przyznaje małą.
Mniej demagogii proszę a więcej prawdy. Odpowiedz na proste pytanie: dlaczego pielęgniarki nie poszły na rozmowy z premierem? Czy tym czterem chodzi o dobro ich koleżanek? Figa z makiem. Mają obiecane wyższe miejsca na listach wyborczych jak się dobrze sprawią. Ich celem jest Sejm a nie jakieś podwyżki dla koleżanek. Nie sąwcale zainteresowane rozmowami, są zainteresowane nowymi wyborami. Ot co. Szkoda mi tylko tych ogłupionych kobiet, znowu stają się karta przetargową.
"Z jednej strony panie, które kreują sie na Matki Polki ale przyszły po kasę, wprost po pieniądze i po nic innego. No chyba żeby jeszcze gwarancje zatrudnienia miały do emerytury."
Panie Igła, nie ma zgody! Te panie przyszły celem usunięcia tego rządu od władzy, a jeśli przy okazji coś załapią, to im w to graj.
Oczywiście nie wykluczam jakiejś części pożytecznych idiotek.
Kwestia pieniędzy jest pewnie tu kluczowa i to one będą celem negocjacji. Tylko, że na razie rząd nie robi nic, by pokazać, że jest na nie otwart. Przyjął taktykę, by poddać pielęgniarki demagogicznej krytyce i drwinom (niezjedzenie kolacji to jeszcze nie głodówka)...
Pielęgniarki, którym płacisz kasę za dyżur przy łóżku tylko jedengo chorego nie są w tym czasie na dyżurze szpitalnym ergo płacisz im za pracę w czasie wolnym. Niektóre mają zresztą swoje prywatne firmy i nawet fakturę za poród rodzinny czy dyżur po operacji ci wystawią. Nie świadczy to o ich pazerności, ale przedsiębiorczości w trudnej sytuacji.
W zeszłym roku nic w "białych wdziankach" nie skapło?
oj, Ty znowu o polityce? Czas na małosolne dobry jest a Ty tivi znowu? Słucham tego toefema i tych pielęgniarek wcale tak dużo nie ma- tefałenu nie mam przed soba to nie wiem.
Chodź lepiej na nowe rozdanie do referenta i rozruszaj imprezę
http://gadula8.yourplanet.name/512/ledz-c-opowie
Nie mam pojęcia o obiecanych miejscach na listach wyborczych.
Panie nie chcą negocjować w jakimś centrum dialogu (mieszkam tu, ale dopiero od tygodnia dowiedziałam się, ze takie cudo istnieje;)), tylko w miejscu urzędowania premiera. Kiedy idę do szefa po podwyżkę, to rozmawiamy w jego gabinecie, a nie - dajmy na to w knajpie.
drudzy radio Czabańskiego: "z przestępcami nie będę rozmawiał"(to dlaczego rozmawia z Lepperem?).
"od braku kolacji jeszcze nikomu nic się nie stało". Premier jak zwykle we wtorki w świetnej formie.
Dlaczego nikt tu nie widzi, że ta sytuacja tego faceta nakręca i wręcz bawi się tym niczym dzieciak który w piaskownicy dorwał się do pożądanej przez wszystkich łopatki i nie chce nikomu jej oddać. Przecież słowne upokażanie tych kobiet, jest z psychologicznego punktu widzenia gorsze niż grzeczne acz stanowcze wyprowadzenie tych pań z kancelarii juz tydzień temu. Ktoś tu miał dobry pomysł, przecież wśród borowików też są kobiety.
Jarosław najlepiej czuje się na tym swoim przaśnym polskim politycznym podwórku. gdyby tak jak tu z pielęgniarkami licytował na szczycie w Brukseli(do której nie pojechał), to pewnie do tej pory kanclerz Merkel lizałaby rany po jego razach słownych. No cóż kompleksy najlepiej ujawniać wśród swoich.
A i żeby była jasność. TVN 24 jak zwykle przewartościowuje pewne rzeczy i gdy przyjdą te naprawdę ważne, to tym ładnym skąd inąd dziewczynom nie starczy pary;)
Ja do tych pań nic nie mam, poza własnymi z nimi brzydkimi doświadczeniami, ale przecież nie wszystkie są złe.
I powinny 3 razy więcej zarabiać.
I lekarze i kolejarzy, i stoczniowcy.
I Ty i ja.
Tylko, ze ja piszę o tym ze ten strajk jest manipulowany przez środowisko medialno/polityczne aby bić w rząd, którego członkiem jest fajny gość, świetny chirurg, kiepski minister.
w pełni się zgadzam,że ta stacja i Olejnik to taka powtórka telewizji komunistycznej.
Prof Rzepliński i prof Krzyżanowska,którzy nic nie zrobili kiedy byli przy korycie a teraz chcą mediować.Kpina.
Tak na marginesie to gdzie ona się podziała? Czyżby jeszcze na tyłach frontu w lazarecie uraz leczy?
w czym pielęgniarki są lepsze od pań księgowych,bibliotekarek,urzędniczek,szwaczek...itp.jeżli się chce wolnego rynku to we wszystkich dziedzinach życia,a nie w wybranych.w naszym kraju nie może równych i równiejszych.dlaczego media nie wspominają,że pielęgniarki i lekarze mają inne cele.wykluczjące się.i tak doktory jak zwykle wydymają biedne siostry.żal mi ich
no i biją sobie od lat dwóch, a premier zamiast zaopiekować się Szczypińską bardziej to gada tylko przez telefon z Merkel- od biedy rozumię ale Sarkozy czy Blair? No cyrk mamy i jak to u Majewskiego z tegoż TVN (w tle muzyczka) : "końca nie widać, końca nie widać"
generalnie nuda:)
ale fakt jak piszesz tak wprost to się pewnie z lekka podkurzyłeś?
Z drugiej strony rząd, który przez 2 lata nie zrobił w służbie zdrowia nic. Nie jednak coś zrobił, cyrk medialny. Zaczął transmitować, jak leczy się minister zdrowia, ale jak minister leczy podległy mu resort to już z tego transmisji nie było.
- Zastanawia mnie co w tym zdaniu jest prawdą, co konfabulacją, co jest zamierzonym, albo niezamierzonym kłamstwem.
Zdanie, że Religa swoją chorobą zrobił cyrk medialny może mnie tylko oburzać bo nie znajdę w sobie dość siły aby oponować.
To właśnie TVN - najbardziej upolityczniona i zaangażowana po jednej ze stron sporu politycznego telewizja
z portretem Papieża w dłoniach nie pojawił się nasz wąsaty mąż stanu wszech czasów.. A już nie daj Boże - motorówką..
Zanim się zacznie o czymś pisać, warto zapoznać się z faktami, a tak, ten twój pierwszy(następne własciwie też) komentarz to zwykła demagogia.
16 lipca 2006r weszła w życie ustawa wg której cały biały personel dostał 30% podwyżki i poszło na to 4,5 mld zł (najwyższa realna podwyżka od 89 r dla służby zdrowia) dodatkowo poza ustawą, rząd dorzucił 1,2 na podwyższenie płac.
w przyszłym roku lekarze mają dostać 15% podwyżkę już naliczaną od dzisiejszy płac.
No to jak ma być, oni mają dostawać podwyżki co 8 miesięcy na żadanie? Protest= równa się podwyżka?
Pozdrawiam
Mam nadzieję,że te panie aktywistki( nie tylko związkowe) w przeciągu 3 dni "bezdotykowo" pożegnają się z URM-em
Czy pan jesteś zakochaną w Pisie kobietą?
Ja Relidze, jako człowiekowi współczuję i go lubię. Kropka.
Jest słabym ministrem. Kropka.
"Tylko, ze ja piszę o tym ze ten strajk jest manipulowany przez środowisko medialno/polityczne aby bić w rząd, którego członkiem jest fajny gość, świetny chirurg, kiepski minister."
Nic dodac, nic ujac.
Pielęgniarki negocjują jedynie swoje wynagrodzenia z pracodawcą. Partnerem w tych negocjacjach jest rząd, stąd przedłużająca się wizyta u Premiera. A to, że dostały jakąś podwyżkę wcześniej, nie ma najmniejszego znaczenia - każdy z nas ma prawo w każdej chwili negocjować z szefem wysokość swego wynagrodzenia, bez względu na to ile zarabia.
Kolejne rządy same uparcie ustawiają się w roli pracodawcy, więc dziwię się tym krzykom o politycznym antyrządowym spisku. Wystarczy popatrzeć na wskaźniki makroekonomiczne, żeby uświadomić sobie, że rozdźwięk między płacami w budżetówce i w sektorze prywatnym będzie się błyskawicznie pogłębiał. To, czego teraz jesteśmy świadkami, to dopiero początek ogromnej fali roszczeń.
PiS zapłaci teraz cenę za 2 lata zaniechania.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka z odziałem w Polsce monitorując postępowanie rządu wobec protestujących ustaliła, że pielęgniarki śpią na podłodze! Tą potworną wiadomość zaniosą wkrótce do Helsinek i przedstawią trybunałowi w Sztrasbursku!
Jak niegdyś Urban nowojorczykom?
"to,że dostały kiedyś jakąś podwyżke to nie ma znaczenia-każdy z nas ma prawo w każdej chwili negocjować ze swoim szefem wysokość swojego wynagrodzenia"
doskonałe,naprawde fantastyczne,widze że zastosowałeś ją sam w praktyce
i co?i co?i jak to się skończyo u ciebie?ile jeszcze pracowałeś??minut oczywiście!?
Właśnie, na podłodze.
I jeszcze pewnie muszą ją same zamiatać.
A mógłby np. czynić to Premier rządu RP.
Powinny się pielęgniarki tego stanowczo domagać.
A jak Premier odmówi, to HGW przedłuzy im zezwolenie na zanieczyszczanie Parku Łazienkowskiego do Świąt Bozego Narodzenia
Logo-różaniec Partii Kobiet widziałem na płocie. Wczoraj feministki wieszały nawet czepek na palmie.
czy strajkujące pielęgniarki są na urlopach, czy dostaną za ten czas (niepracowania) wynagrodzenie jak by nie było z naszych podatków ?
>barra
To jest świetny pomysł - podpowiedz Premierowi, żeby zwolnił te pielęgniarki z pracy.
A wiesz, kiedyś rzeczywiście mnie zwolnili jak zażądałem podwyżki. Normalka. Może nie wiesz, ale tak działa wolny rynek. Widać pielęgniarki też się nie boją.
ma funkcję służebną względem społeczeństwa. Niech ruszy kuper, bo to on ma być specem od kontaktów z narodem. Stawianie pielęgniarki na tym samym poziomie, co premiera, to absurd. Pielęgniarki są specjalistkami od podkładania kaczki, a nie od jej ujarzmiania.
Brednie o polityczności strajku brzmią jak propaganda gomułkowców o studentach.
Pięknie wypunktowane.
A z Gretkowską to najprawdopodobniej chodzi o to, że i tak miała grać na SLD, w wypadku gdy nic się nie dziej w kraju.
A skoro się dzieje to bezpośrednio starsi bracia czyli komuszki będą zdobywać punkty.
Jak się uspokoi, to Manuela się znowu odezwie.
pozdrek
no widzisz jak znam życie?,
a wdepłeś kiedyś w zaschnięte gówno?
w Polsce tego jest wszędzie pełno i nijak tego ominąć nie można, gdzie nie stąpniesz tam możesz wdepnąć,a na dodatek cały czas idzie produkcja oraz podrzucanie
a co ty byś na miejscu PiSu lub jakiej kolwiek wadzy zrobił??zasapkajał??
reformował?? a można to zrobić natychmiast??
Weź pan wydoroślej.
Przecież ja piszę, że to nie jest strajk polityczny tylko politycznie zmanipulowany.
Premier natomiast zachowuje się jak obrażony Maliniak, a Religę trzyma jako figuranta lubianego przez media.
W sumie to ja po cichu liczę, że ten strajk wymusi reformy strukturalne.
Według mnie strajk jest w 100% polityczny, i bardzo sprytnie wykoncypowany.
Akurat eskalacja nastąpiła w momencie szczytu brukselskiego, który dla premiera był priorytetem.
A zajęcie przez pielęgniarki Kancelarii- majstersztyk.
Kilku innych premierów wyprowadziłoby je odrazu, Kaczyński nie potrafi być chamem wobec kobiet.
Pielęgniarki nigdy nie strajkowały w czasie rządów SLD.
Strajkowały za rządów Buzka (1997 lub 1998 rok), wtedy uzyskały to słynne 203 zł, których latami im nie wypłacano, ale już za rządów Millera nie strajkowały.
O tym, że w tym strajku chodzi o obalenie rządu świadczy też postawa HGW, która pozwoliła pielęgniarkom okupować
Aleje do 15 sierpnia (to ewenement).
Pozdrawiam
Nawet jeżeli masz rację, choć ja uważam, że nie masz.
To skoro jest czysto polityczny, to niech Kaczory użyją narzędzi politycznych, a nie zachowują się jak małe Jasie.
...że na co liczysz? reformy strukturalne? zaniemówiłem z racji tego optymizmu bijącego z tych słów. Normalnie padłem ROTFL
Przecież napisałem, po cichutku, w naiwności swojej.
acha, acha bom się przeraził:)
Ja się ze wszystkim zgadzam, ale na Boga nie Pan tej Gretkowskiej z niebytu nie nawołuje, bo przyjdzie i znów będzie mnie wkurzać.
Pozdrawiam serdecznie.
partii Manueli do polityki nie mieszaj :D
wskocz do mnie na bloga na chwilkę. Sprawa jest.
Ta lista muzyki alternatywnej, to całkiem ciekawa - a w jaki sposób kolejne osoby na listę trafiają? - muszą mieć z Tobą bezpośredni kontakt, czy jakoś inaczej wyłuskujesz ich "inność" ?
Z mojej strony dodałbym do tego jeszcze Marylę i michaela.
A np z Ignacym i bobtejem, to wogóle styczności nie miałem... - ale ostatnio tak mało czasu na Salon, że pewnie niedługo w ogóle mnie tu nie będzie... :-(
pozdrowienia