Nurtuje mnie za to pytanie, jak tu by nazwać słuchaczy radia Zet, ale takich których bawią żarty prowadzących oraz wierzą ichniej publicystyce i zapewnieniom o bezstronności tej stacji?
Tego akurat czasem słucham w samochodzie czy tam gdzie, a wnosząc z tego że jest to impreza jak najbardziej komercyjna, musi mieć swoich wyznawców.
A dla nich nazwy nie ma bo niby są w rozproszeniu i nie są ukierunklowani. Mam co do tego wątpliwości.
Na temat RM nic nie wiem, nie słucham
Nurtuje mnie za to pytanie, jak tu by nazwać słuchaczy radia Zet, ale takich których bawią żarty prowadzących oraz wierzą ichniej publicystyce i zapewnieniom o bezstronności tej stacji?
Tego akurat czasem słucham w samochodzie czy tam gdzie, a wnosząc z tego że jest to impreza jak najbardziej komercyjna, musi mieć swoich wyznawców.
A dla nich nazwy nie ma bo niby są w rozproszeniu i nie są ukierunklowani. Mam co do tego wątpliwości.
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 30.12.2007 - 16:16