A co ma piernik do wiatraka? Znaczy się gadanie o tym, co Freud powiedział z tym, że teraz jego poglądy wielu uznaje za archaiczne?
Przecież to nie o tym jest mowa! (wytrzeszczam się)
Czy jeśli ktoś zapoda jakiś kawałek myśli freudowskiej to nie można poprostu napisać, że człowiek się z tym poglądem nie zgadza bo a, b, c?
I czy marksizm musi być najwygodniejszym sposobem do zdeprecjonowania kogoś/czegoś? To taki sposób-klucz do wszystkiego?
salman-pers
napisałem jedynie, że spotkałem się z oceną osoby której pogląd poprzez własne doświadczenie dzisiaj wydaje mi się jak najbardziej trafiony. może dlatego po latach pamiętam go i poddaję pod uwagę w naszej wymianie zdań. marksizm się nie obronił i fakt czy jest jakimś wygodnym wytrychem do krytyki to właściwie ma znaczenie jedynie jeżeli uznaje się go za teorię sprawdzoną i zweryfikowaną. czy Pani lubi dyskutować o marksizmie ? podobnie rzecz ma się z teorią freuda o której wiadomo iż sam autor fałszował wyniki badań dla potrzeb jej “naukowej” weryfikacji. nie pamiętam już autora ale ktoś powiedział kiedyś iż moment gdy narodziła się psychologia skończyła się f i l oz o f i a / być może to ten zapomniany i potępiony przez nomem omen ucznia Z.F K.Junga – Heidegger/.
oczywiście tym samym przyznaję / powołując się na Krąpca i jego wyrywkowy pogląd, że można dyskutować o poglądzie natomiast wyraziłem chyba jasno ogólniejszą wątpliwość co do sensu dyskutowania nad trupem o sensie jego życia /. choćby dlatego iż trudno doczekać się repliki po niemal wieku od osobistej projekcji niewątpliwie intrygującego guru dla wielu wątpiących w świadomość człowieka. łatwiej go ogłupić wmawiając mu iż w gruncie rzeczy nie rozumie co czyni. to jest spór o rząd dusz, a to zawsze niezbyt ładnie pachnie.
teraz to chyba dopiero zakręciłem. ale z szacunkiem pozdrawiam i myślę, że przyjdzie nam jeszcze to i owo zapisać.
ps. natomiast noemarksitów i neofreudystów współcześnie nie brakuje. ale o tym to może tak bardziej przy okazji innych tematów.
spóźnione ad vocem
A co ma piernik do wiatraka? Znaczy się gadanie o tym, co Freud powiedział z tym, że teraz jego poglądy wielu uznaje za archaiczne?
Przecież to nie o tym jest mowa! (wytrzeszczam się)
Czy jeśli ktoś zapoda jakiś kawałek myśli freudowskiej to nie można poprostu napisać, że człowiek się z tym poglądem nie zgadza bo a, b, c?
I czy marksizm musi być najwygodniejszym sposobem do zdeprecjonowania kogoś/czegoś? To taki sposób-klucz do wszystkiego?
salman-pers
napisałem jedynie, że spotkałem się z oceną osoby której pogląd poprzez własne doświadczenie dzisiaj wydaje mi się jak najbardziej trafiony. może dlatego po latach pamiętam go i poddaję pod uwagę w naszej wymianie zdań. marksizm się nie obronił i fakt czy jest jakimś wygodnym wytrychem do krytyki to właściwie ma znaczenie jedynie jeżeli uznaje się go za teorię sprawdzoną i zweryfikowaną. czy Pani lubi dyskutować o marksizmie ? podobnie rzecz ma się z teorią freuda o której wiadomo iż sam autor fałszował wyniki badań dla potrzeb jej “naukowej” weryfikacji. nie pamiętam już autora ale ktoś powiedział kiedyś iż moment gdy narodziła się psychologia skończyła się f i l oz o f i a / być może to ten zapomniany i potępiony przez nomem omen ucznia Z.F K.Junga – Heidegger/.
salman pers -- 03.01.2008 - 23:23oczywiście tym samym przyznaję / powołując się na Krąpca i jego wyrywkowy pogląd, że można dyskutować o poglądzie natomiast wyraziłem chyba jasno ogólniejszą wątpliwość co do sensu dyskutowania nad trupem o sensie jego życia /. choćby dlatego iż trudno doczekać się repliki po niemal wieku od osobistej projekcji niewątpliwie intrygującego guru dla wielu wątpiących w świadomość człowieka. łatwiej go ogłupić wmawiając mu iż w gruncie rzeczy nie rozumie co czyni. to jest spór o rząd dusz, a to zawsze niezbyt ładnie pachnie.
teraz to chyba dopiero zakręciłem. ale z szacunkiem pozdrawiam i myślę, że przyjdzie nam jeszcze to i owo zapisać.
ps. natomiast noemarksitów i neofreudystów współcześnie nie brakuje. ale o tym to może tak bardziej przy okazji innych tematów.