Cośmi nie wyszło ze znacznikami w ostatnim akapicie, to poprawiam.
Chodzi o to, by ci – dla których są rzeczy, które nawet jeśli pozostają technicznie możliwe, to są zwyczajnie niemoralne, i jako takie powinny być prawnie zakazane i publicznie potępione – nie mogli o tym mówić publicznie, i nie psuli swoimi wypowiedziami humoru tańczącym na Titanicu. – chodzi o to, aby zamknąć ryja tym, którzy pewne sprawy, aczkolwiek możliwe, uznają za niemoralne i w związku z tym chcą zakazania oraz potępienia tychże spraw. A zamknąć ryja tamtym trzeba po to, aby nie wkurwiali tych.
poprawka
Cośmi nie wyszło ze znacznikami w ostatnim akapicie, to poprawiam.
Chodzi o to, by ci – dla których są rzeczy, które nawet jeśli pozostają technicznie możliwe, to są zwyczajnie niemoralne, i jako takie powinny być prawnie zakazane i publicznie potępione – nie mogli o tym mówić publicznie, i nie psuli swoimi wypowiedziami humoru tańczącym na Titanicu. – chodzi o to, aby zamknąć ryja tym, którzy pewne sprawy, aczkolwiek możliwe, uznają za niemoralne i w związku z tym chcą zakazania oraz potępienia tychże spraw. A zamknąć ryja tamtym trzeba po to, aby nie wkurwiali tych.
Pozdro.
wyrus -- 15.01.2008 - 22:36