oświeconego panów Janeckiego i Ziomeckiego. Powiem tak, pieprzą bzdury…
Teraz Ziomecki zarzuca, że dzieciak chodzą do kina czy Zielona szkoła się odbywa, a nie wie, że to praca taka sama jak na lekcji.
I to bardziej odpowiedzialna…
Jeszcze ma problem, że dzieciaków tyle w klasach nie ma co dawniej, no chore.
A pan Janecki się upajał jak to on musi się przygotowywać.
A co do twojego tekstu, to dobre pomysły, ja moge siedzieć w szkole codziennie 8 godzin:), tyle, że np. nie do końca wyobrażam sobie przygotowywanie zajęć w szkole, np. nie w każdej jest internet, ja np. by przygotować (troche inny rodzaj szkoły) zajęcia z kultury niemieckiej, to chociazby musiałem przetrsząsnąć tak kilka .kilkanaście teczek z kserówkami ze studiów czy z jakimiś materiałami,zeby więc dobrze przygotować xzajęcia, musiałbym chyba pokój cały se do szkoły przetransportować.
Słucham właśnie
oświeconego panów Janeckiego i Ziomeckiego. Powiem tak, pieprzą bzdury…
Teraz Ziomecki zarzuca, że dzieciak chodzą do kina czy Zielona szkoła się odbywa, a nie wie, że to praca taka sama jak na lekcji.
I to bardziej odpowiedzialna…
Jeszcze ma problem, że dzieciaków tyle w klasach nie ma co dawniej, no chore.
A pan Janecki się upajał jak to on musi się przygotowywać.
A co do twojego tekstu, to dobre pomysły, ja moge siedzieć w szkole codziennie 8 godzin:), tyle, że np. nie do końca wyobrażam sobie przygotowywanie zajęć w szkole, np. nie w każdej jest internet, ja np. by przygotować (troche inny rodzaj szkoły) zajęcia z kultury niemieckiej, to chociazby musiałem przetrsząsnąć tak kilka .kilkanaście teczek z kserówkami ze studiów czy z jakimiś materiałami,zeby więc dobrze przygotować xzajęcia, musiałbym chyba pokój cały se do szkoły przetransportować.
grześ -- 20.01.2008 - 11:29